1 00:00:02,485 --> 00:00:03,624 Czekaj na mnie. 2 00:00:04,090 --> 00:00:05,105 Musisz biec szybciej. 3 00:00:05,462 --> 00:00:06,896 Potrafię biec szybciej. 4 00:00:12,128 --> 00:00:14,330 Tajemnicza, zabita dechami jaskinia. 5 00:00:14,365 --> 00:00:16,600 W środku może być pełno prehistorycznych form życia. 6 00:00:16,904 --> 00:00:18,242 Albo złota. 7 00:00:18,277 --> 00:00:19,627 Panie przodem. 8 00:00:25,577 --> 00:00:28,085 Dobrze, że masz te swoje mądrości, kujonie. 9 00:00:28,120 --> 00:00:29,979 Ja mam coś innego. 10 00:00:30,014 --> 00:00:32,686 Jak to się nazywa? A racja, pięści. 11 00:00:33,959 --> 00:00:36,359 Fajnie. Drzazgi. 12 00:00:37,985 --> 00:00:39,340 Ale tu upiornie. 13 00:00:39,512 --> 00:00:40,597 Hej, nie przejmuj się. 14 00:00:40,830 --> 00:00:42,321 Gdziekolwiek idziemy, zawsze będziemy razem. 15 00:00:42,595 --> 00:00:44,915 Nie zapomnij się podpisać, żeby wiedzieli, kto znalazł to miejsce. 16 00:00:48,632 --> 00:00:51,075 Pines, Pines, Pines, Pines. 17 00:00:51,248 --> 00:01:01,248 Napisy przygotował ikskoks Zapraszam na https://facebook.com/ikskoks 18 00:01:28,362 --> 00:01:30,686 "Wodogrzmoty Małe" "Historia dwóch Stanków" 19 00:01:34,187 --> 00:01:37,555 Nareszcie, po tych wszystkich latach czekania, 20 00:01:37,590 --> 00:01:38,748 w końcu tu jesteś. 21 00:01:39,984 --> 00:01:43,419 Bracie! 22 00:01:43,455 --> 00:01:46,289 A za co to było? 23 00:01:46,324 --> 00:01:50,359 Zrestartowanie portalu było bardzo ryzykownym posunięciem. 24 00:01:50,395 --> 00:01:51,894 Nie czytałeś moich ostrzeżeń? 25 00:01:51,929 --> 00:01:53,855 Ostrzeżeń, szmostrzeżeń. 26 00:01:53,890 --> 00:01:56,068 A może byś tak podziękował za ratunek z czegoś, 27 00:01:56,320 --> 00:01:57,413 co wygląda jak, no nie wiem, 28 00:01:57,649 --> 00:01:59,794 jakiś futurystyczny drugi wymiar. 29 00:02:00,098 --> 00:02:02,354 Podziękować? Naprawdę myślisz, że będę ci wdzięczny 30 00:02:02,390 --> 00:02:04,554 za to, co mi zrobiłeś 30 lat temu? 31 00:02:04,806 --> 00:02:05,845 Co ja zrobiłem? 32 00:02:06,061 --> 00:02:07,614 Ty niewdzięczny... 33 00:02:09,564 --> 00:02:11,814 Nie spodziewaj się, że ci odpuszczę, 34 00:02:11,849 --> 00:02:14,842 bo jesteśmy rodziną. 35 00:02:14,877 --> 00:02:15,993 Hej, Cześć. Tu Mabel. 36 00:02:16,431 --> 00:02:17,411 Szybkie pytanie. 37 00:02:17,719 --> 00:02:19,605 Co u licha się tu dzieje? 38 00:02:20,151 --> 00:02:23,292 Stan, nie powiedziałeś mi, że tutaj są dzieci. 39 00:02:23,327 --> 00:02:25,669 I jakiś wielki, łysy świstak. 40 00:02:25,705 --> 00:02:27,622 Często to słyszę. 41 00:02:27,657 --> 00:02:29,239 To twoja rodzina, geniuszu. 42 00:02:29,275 --> 00:02:31,233 Wnuki Shermy'ego. 43 00:02:31,269 --> 00:02:34,403 Mam bratanków? 44 00:02:34,439 --> 00:02:36,879 Witajcie. Czy dzieciaki nadal mówią "witajcie"? 45 00:02:37,194 --> 00:02:39,458 Nie było mnie w tym wymiarze przez bardzo długi czas. 46 00:02:40,198 --> 00:02:41,819 Sześcio-palcowy uścisk dłoni. 47 00:02:41,854 --> 00:02:43,963 To o jeden palec bardziej przyjazny uścisk niż normalnie. 48 00:02:44,272 --> 00:02:46,073 Lubię ją. Jest dziwna. 49 00:02:46,108 --> 00:02:48,467 Ja... nie mogę w to uwierzyć. 50 00:02:48,502 --> 00:02:50,652 Ty jesteś autorem dzienników. 51 00:02:50,688 --> 00:02:52,730 Czytałeś moje dzienniki? 52 00:02:52,765 --> 00:02:56,038 Ja nie tylko je czytałem. Ja nimi żyłem. 53 00:02:56,230 --> 00:02:58,051 Od tak dawna chciałem cię poznać. 54 00:02:58,343 --> 00:02:59,937 Nie wiem, co powiedzieć. Mam tyle pytań. 55 00:03:02,583 --> 00:03:04,183 Chyba zwymiotuję. 56 00:03:04,218 --> 00:03:05,926 Nie, nie, fałszywy alarm. 57 00:03:05,961 --> 00:03:08,446 Musze tylko przełknąć. 58 00:03:08,481 --> 00:03:10,703 Słuchajcie, później będzie czas na zapoznanie się. 59 00:03:10,968 --> 00:03:12,330 Ale najpierw, powiedz mi, Stan. 60 00:03:12,540 --> 00:03:13,964 Czy wystąpiły jakieś naruszenia bezpieczeństwa? 61 00:03:14,103 --> 00:03:15,853 Czy ktoś jeszcze wie o tym portalu? 62 00:03:15,889 --> 00:03:18,280 Nie. Tylko my. 63 00:03:18,316 --> 00:03:20,151 No i może cały rząd Stanów Zjednoczonych. 64 00:03:20,378 --> 00:03:21,558 Że co?! 65 00:03:21,593 --> 00:03:23,461 Rozejść się. Nigdzie nie idziemy, 66 00:03:23,496 --> 00:03:26,196 dopóki nie znajdziemy Stana Pinesa i tych dzieciaków. 67 00:03:26,231 --> 00:03:28,424 Okej. Nie jest najgorzej. 68 00:03:28,459 --> 00:03:30,517 Mamy jeszcze trochę czasu, zanim znajdą to pomieszczenie. 69 00:03:30,553 --> 00:03:33,212 Musimy tylko siedzieć cicho i wymyślić jakiś plan. 70 00:03:33,248 --> 00:03:35,700 No to chyba utknęliśmy tu na jakiś czas. 71 00:03:36,042 --> 00:03:38,703 Kto chciałby opowiedzieć nam swoją całą tajemniczą historię? 72 00:03:39,020 --> 00:03:41,853 Tak, sam mam na ten temat kilka pytań, Stanley. 73 00:03:41,889 --> 00:03:43,823 Stanley? 74 00:03:43,858 --> 00:03:46,281 Ale twoje imię to Stanford. 75 00:03:46,439 --> 00:03:47,593 Chwila, ukradłeś moje imię? 76 00:03:47,629 --> 00:03:50,121 Co ty wyrabiałeś przez te wszystkie lata, ćwoku? 77 00:03:50,156 --> 00:03:51,880 Tak, wujku Stanie. Koniec z kłamstwami. 78 00:03:51,916 --> 00:03:53,416 Jesteś nam winien wyjaśnienia. 79 00:03:53,451 --> 00:03:54,809 O co chodzi z tym portalem? 80 00:03:54,844 --> 00:03:56,660 Dlaczego trzymałeś to w tajemnicy? 81 00:03:56,695 --> 00:03:58,519 I co się wydarzyło między tobą a twoim bratem? 82 00:03:58,676 --> 00:04:01,323 Mam nadzieję, że to wszystko zgadza się z moją fan-fikcją, Stan. 83 00:04:01,359 --> 00:04:03,458 Bo jak nie, to będę bardzo zawiedziony. 84 00:04:03,494 --> 00:04:05,486 No dobra, dobra. 85 00:04:05,521 --> 00:04:07,113 Wiem, że mam sporo do wyjaśnienia. 86 00:04:07,148 --> 00:04:09,987 To wszystko zaczęło się całe wieki temu. 87 00:04:10,371 --> 00:04:11,926 1960-któryś. 88 00:04:11,961 --> 00:04:14,870 Plaża Odłamków Szkła, New Jersey. 89 00:04:14,906 --> 00:04:17,214 Mieszkałem z mamą i tatą w dzielnicy Lead Paint 90 00:04:17,250 --> 00:04:18,428 nad rodzinnym lombardem. 91 00:04:18,637 --> 00:04:20,016 Tata był surowym człowiekiem. 92 00:04:20,195 --> 00:04:22,357 Twardy jak cegła, nie było mu łatwo zaimponować. 93 00:04:22,723 --> 00:04:23,811 Nie jestem pod wrażeniem. 94 00:04:24,156 --> 00:04:25,529 Mama była chorobliwym kłamcą, 95 00:04:25,689 --> 00:04:27,682 co pomagało jej w biznesie medium przez telefon. 96 00:04:27,718 --> 00:04:29,677 To będzie 99 centów za godzinę. 97 00:04:29,712 --> 00:04:31,661 Nie, to ty jesteś za drogi. 98 00:04:31,661 --> 00:04:33,396 Tak, przewidziałam, że odłożysz słuchawkę. 99 00:04:33,475 --> 00:04:35,725 Był jeszcze mój kujonowaty brat bliźniak Stanford. 100 00:04:35,765 --> 00:04:38,197 Jakby jego mega wysokie IQ nie było wystarczająco dziwne, 101 00:04:38,377 --> 00:04:40,227 miał jeszcze rzadki defekt po urodzeniu, 102 00:04:40,509 --> 00:04:41,780 sześć palców na każdej dłoni, 103 00:04:41,942 --> 00:04:43,445 co mogło tłumaczyć jego obsesję 104 00:04:43,626 --> 00:04:46,443 na temat naukowych, tajemniczych dziwactw. 105 00:04:46,479 --> 00:04:49,633 Jeśli chodzi o mnie, miałem coś, na co mama zwykle mówiła "osobowość". 106 00:04:51,925 --> 00:04:55,094 Ale mimo dzielących nas różnic, byliśmy zgraną drużyną. 107 00:04:55,129 --> 00:04:57,730 Każdego dnia spacerowaliśmy po plaży szukając przygód. 108 00:05:03,120 --> 00:05:05,488 Wrak żaglówki. 109 00:05:05,523 --> 00:05:07,247 Pewnie nawiedzony przez duchy piratów. 110 00:05:07,282 --> 00:05:09,011 To jest najlepsze, co w życiu widziałem. 111 00:05:09,377 --> 00:05:11,630 A raz widziałem martwego szczura pływającego we wiadrze. 112 00:05:12,431 --> 00:05:14,588 Fuj, co jest z tobą nie tak? 113 00:05:15,445 --> 00:05:17,147 Wiesz, czego tu brakuje? 114 00:05:17,688 --> 00:05:18,775 Flag. 115 00:05:18,811 --> 00:05:21,237 Królowie New Jersey, królowie New Jersey, 116 00:05:21,272 --> 00:05:22,596 królowie New Jersey! 117 00:05:25,860 --> 00:05:29,127 Nazywam tę łódkę Stan O' War. 118 00:05:30,010 --> 00:05:31,030 Co jest? 119 00:05:31,065 --> 00:05:33,106 No no, to ta dwójka frajerskich bliźniaków. 120 00:05:33,142 --> 00:05:35,668 Fajna łódka. Macie ją z wysypiska? 121 00:05:37,830 --> 00:05:40,456 Jeszcze zobaczysz, Crampelter. Spadaj stąd! 122 00:05:40,628 --> 00:05:42,350 Słuchajcie mnie, ćwoki. I słuchajcie uważnie. 123 00:05:42,527 --> 00:05:44,493 Ty jesteś dziwakiem, który ma sześć palców. 124 00:05:44,528 --> 00:05:46,970 A ty jesteś tylko głupszą, bardziej spoconą wersją jego. 125 00:05:47,006 --> 00:05:48,839 To dobrze, że macie siebie nawzajem, 126 00:05:48,841 --> 00:05:51,172 bo żaden z was nigdy nie będzie miał innych przyjaciół. 127 00:05:52,729 --> 00:05:54,295 Ćwoki i frajerzy. 128 00:05:56,682 --> 00:05:59,365 Hej, nie daj tym idiotom niczego sobie wmówić. 129 00:05:59,674 --> 00:06:01,160 Ale ja jestem dziwakiem. 130 00:06:01,195 --> 00:06:03,187 Zastanawiam, czy jest takie miejsce na świecie, 131 00:06:03,222 --> 00:06:05,071 gdzie pasują takie dziwaki jak ja. 132 00:06:05,107 --> 00:06:07,791 Hej, głowa do góry. Spójrz. 133 00:06:07,826 --> 00:06:09,017 Pewnego dnia 134 00:06:09,326 --> 00:06:11,595 razem odpłyniemy z tego głupiego miasta. 135 00:06:11,631 --> 00:06:13,697 Poszukamy skarbów, zdobędziemy dziewczyny 136 00:06:13,732 --> 00:06:16,675 i będziemy niepowstrzymaną drużyną poszukiwaczy przygód. 137 00:06:16,711 --> 00:06:18,227 Mówisz serio? 138 00:06:18,262 --> 00:06:19,282 Szóstka? 139 00:06:19,720 --> 00:06:20,768 Szóstka. 140 00:06:21,791 --> 00:06:23,052 To były dobre czasy. 141 00:06:23,574 --> 00:06:26,339 Te łobuzy może i miały rację co do nas, że nie znajdziemy przyjaciół, 142 00:06:26,557 --> 00:06:27,811 ale kiedy przychodzi co do czego, 143 00:06:27,846 --> 00:06:29,830 tak naprawdę potrzebny jest ci tylko jeden. 144 00:06:35,213 --> 00:06:37,511 Mózg Stanforda robił co roku coraz lepsze wrażenie. 145 00:06:37,828 --> 00:06:38,864 Tak jak i nasze dzieło. 146 00:06:39,960 --> 00:06:41,931 Jasne, ciągle wpakowywałem się w nowe kłopoty, 147 00:06:42,327 --> 00:06:44,595 ale kiedy twój brat jest najmądrzejszy w szkole, 148 00:06:44,630 --> 00:06:46,375 zawsze masz jakieś fory w nauce. 149 00:06:48,668 --> 00:06:52,261 Przyszłość wydawała się kolorowa... dla nas obu. 150 00:06:52,296 --> 00:06:55,931 aż do tego dnia. 151 00:06:55,966 --> 00:06:57,399 Bliźniaki Pines są proszone do gabinetu dyrektora. 152 00:06:57,675 --> 00:06:59,393 Bliźniaki Pines są proszone do gabinetu dyrektora. 153 00:06:59,428 --> 00:07:01,112 No świetnie. Co tym razem? 154 00:07:02,178 --> 00:07:03,632 Nie ty. On. 155 00:07:10,606 --> 00:07:12,281 Panie Pines, chciałbym porozmawiać z panem 156 00:07:12,316 --> 00:07:13,908 bardzo szczerze, jeśli można. 157 00:07:13,943 --> 00:07:16,234 Inaczej nie potrafię rozmawiać. 158 00:07:16,270 --> 00:07:17,778 Ma pan dwóch synów. 159 00:07:17,782 --> 00:07:19,493 Jeden z nich jest niesamowicie uzdolniony. 160 00:07:19,600 --> 00:07:21,899 A drugi siedzi na zewnątrz i jego imię to Stanley. 161 00:07:21,934 --> 00:07:24,426 Co pan sugeruje? 162 00:07:24,461 --> 00:07:27,204 Mówię tylko, że pański syn, Stanford, jest Geniuszem! 163 00:07:27,239 --> 00:07:29,081 Zachwycił wszystkich nauczycieli 164 00:07:29,116 --> 00:07:30,999 swoim projektem na pokaz naukowy. 165 00:07:31,034 --> 00:07:32,484 Słyszał pan o West Coast Tech? 166 00:07:32,519 --> 00:07:34,142 Najlepsze studia w kraju. 167 00:07:34,199 --> 00:07:37,406 Ich absolwenci zmieniają science fiction w coś rzeczywistego. 168 00:07:37,441 --> 00:07:39,433 Jutro przyślą do szkoły delegację, 169 00:07:39,468 --> 00:07:40,863 która oceni eksperyment Stanforda. 170 00:07:41,297 --> 00:07:43,706 Pański syn może być przyszłym milionerem, panie Pines. 171 00:07:44,145 --> 00:07:45,706 Jestem pod wrażeniem. 172 00:07:46,309 --> 00:07:48,299 A co z naszym wolno dusznym Stanleyem? 173 00:07:48,789 --> 00:07:50,308 Z tym klownem? Z takimi wynikami, 174 00:07:50,505 --> 00:07:52,111 będzie miał szczęście, jak mu się uda ukończyć szkołę średnią. 175 00:07:52,610 --> 00:07:54,206 W dokach jest taki sklep z owocami morza 176 00:07:54,241 --> 00:07:57,232 i ktoś na pewno zapłaci mu za zeskrobywanie skorupiaków ze ścian. 177 00:07:57,425 --> 00:08:01,271 Stanford stąd wyjedzie. Ale spójrzcie na jasną stronę. 178 00:08:01,306 --> 00:08:04,116 Przynajmniej jeden z waszych synów zostanie w New Jersey na zawsze. 179 00:08:05,339 --> 00:08:07,213 Są głupi skoro myślą, że będziesz chciał jechać 180 00:08:07,340 --> 00:08:09,344 do jakiejś nudziarskiej uczelni po drugiej stronie kraju. 181 00:08:09,498 --> 00:08:11,648 Kiedy już Stan O' War będzie gotowy, 182 00:08:11,683 --> 00:08:13,258 przed nami będą tylko plaże, panienki 183 00:08:13,294 --> 00:08:15,243 i poszukiwanie skarbów w nieznanych krainach. 184 00:08:15,279 --> 00:08:18,422 Słuchaj, Stan, nie mogę przegapić takiej szansy. 185 00:08:18,457 --> 00:08:20,207 Ta szkoła ma nowatorski program nauczania 186 00:08:20,243 --> 00:08:22,369 i zajęcia z teorii o paradygmacie wielo-światowości. 187 00:08:23,515 --> 00:08:25,037 Jestem robo-kujonem. 188 00:08:25,072 --> 00:08:26,422 To ty. Tak właśnie brzmisz. 189 00:08:29,163 --> 00:08:32,444 Jeśli jutro delegacja nie będzie pod wrażeniem mojego eksperymentu, 190 00:08:32,480 --> 00:08:34,432 to wyruszę z tobą na poszukiwanie skarbów. 191 00:08:34,647 --> 00:08:35,673 A jeśli będzie? 192 00:08:35,708 --> 00:08:38,041 To mam nadzieję, że przyjdziesz w odwiedziny 193 00:08:38,077 --> 00:08:39,668 po drugiej stronie kraju. 194 00:08:43,440 --> 00:08:46,475 Bez Forda, byłem tylko połową energicznych bliźniaków. 195 00:08:46,552 --> 00:08:48,827 Nie dałbym sobie rady bez niego. 196 00:08:48,862 --> 00:08:50,470 I przez te głupie studia, 197 00:08:50,505 --> 00:08:52,359 miałem już na zawsze stracić swojego brata. 198 00:08:55,499 --> 00:08:58,237 To wszystko twoja wina, głupia maszyno! 199 00:08:59,581 --> 00:09:01,823 O nie. Nie, nie, nie. Co ja narobiłem? 200 00:09:04,248 --> 00:09:05,963 I już. Gotowe. 201 00:09:06,263 --> 00:09:07,971 Prawie jak nowe. Prawdopodobnie. 202 00:09:12,962 --> 00:09:14,786 No dobra, młody, pokaż co tam masz. 203 00:09:16,223 --> 00:09:17,111 Co byście powiedzieli, 204 00:09:17,298 --> 00:09:19,372 gdybyście się dowiedzieli, że przyszłość technologii 205 00:09:19,524 --> 00:09:21,009 jest pod tym prześcieradłem? 206 00:09:21,044 --> 00:09:22,650 Powiedziałbym, że to strata czasu. 207 00:09:23,025 --> 00:09:24,905 Co? 208 00:09:24,940 --> 00:09:27,458 Ale jeszcze wczoraj był stabilny. 209 00:09:27,493 --> 00:09:29,651 Rdzeń musiał wybuchnąć albo coś. 210 00:09:29,687 --> 00:09:32,131 Młody, maszyna ciągłego ruchu miała tylko jedno zadanie... 211 00:09:32,463 --> 00:09:33,838 nie zatrzymywać się. 212 00:09:33,874 --> 00:09:35,908 Nie jesteś materiałem na studenta West Coast Tech. 213 00:09:35,943 --> 00:09:37,500 Czekajcie. Nie idźcie! 214 00:09:37,536 --> 00:09:39,340 Pracowałem na to tak ciężko. 215 00:09:44,668 --> 00:09:46,651 Jedno odbicie, dwa odbicia... 216 00:09:46,687 --> 00:09:48,537 Rety, ta Jackie O. Co za lisica. 217 00:09:48,572 --> 00:09:50,264 Hej. Jak ci poszło, sześciak? 218 00:09:50,299 --> 00:09:51,881 Możesz mi wyjaśnić, co to robiło 219 00:09:51,917 --> 00:09:53,767 tuż przy mojej popsutej maszynie? 220 00:09:54,793 --> 00:09:57,233 No dobra. Mogłem przez przypadek... 221 00:09:57,559 --> 00:09:58,562 kręcić się po okolicy. 222 00:09:58,699 --> 00:10:01,480 To nie był wypadek, Stan. Ty to zrobiłeś. Zrobiłeś to, ponieważ 223 00:10:01,748 --> 00:10:03,873 nie mogłeś sobie poradzić z tym, że wyjeżdżam na studia. 224 00:10:04,026 --> 00:10:05,371 Słuchaj, to był błąd. 225 00:10:05,387 --> 00:10:06,502 Chociaż jakby nad tym się zastanowić, 226 00:10:06,602 --> 00:10:08,432 może jeszcze nie wszystko stracone. 227 00:10:08,679 --> 00:10:10,254 Szukanie skarbów? 228 00:10:11,226 --> 00:10:12,344 Żartujesz sobie? 229 00:10:12,379 --> 00:10:13,979 Dlaczego miałbym robić cokolwiek z osobą, 230 00:10:14,014 --> 00:10:16,398 która zniszczyła całą moją przyszłość? 231 00:10:17,231 --> 00:10:19,301 Że co niby zrobiłeś, głąbie? 232 00:10:19,736 --> 00:10:22,341 Stanley, co tu się dzieje? 233 00:10:22,649 --> 00:10:24,881 Nie, czekaj. Mogę to wyjaśnić. To był błąd. 234 00:10:24,916 --> 00:10:26,258 Ty samolubie. 235 00:10:26,900 --> 00:10:29,267 Twój brat miał być naszą przepustką do lepszego świata. 236 00:10:29,329 --> 00:10:31,521 Czy wszystko, co w życiu robisz, musi być kłamstwem i oszustwem 237 00:10:31,556 --> 00:10:33,781 albo niszczeniem pracy twojego brata? 238 00:10:33,817 --> 00:10:37,518 Tym razem kosztowałeś naszą rodzinę potencjalne miliony. 239 00:10:37,554 --> 00:10:39,620 I dopóki nie zarobisz dla nas fortuny, 240 00:10:39,656 --> 00:10:41,339 nie jesteś mile widziany w tym domu. 241 00:10:41,374 --> 00:10:44,065 Co?! Stanford, powiedz mu, że oszalał. 242 00:10:48,131 --> 00:10:50,011 Stanford? Nie zostawiaj mnie na lodzie. 243 00:10:50,661 --> 00:10:51,677 Szóstka? 244 00:10:53,949 --> 00:10:56,047 Dobra! Sam sobie poradzę. 245 00:10:56,253 --> 00:10:57,905 Nie potrzebuję was, nie potrzebuję nikogo. 246 00:10:58,275 --> 00:11:01,608 Zarobię miliony i pożałujecie dnia, w którym się na mnie wypięliście. 247 00:11:02,923 --> 00:11:06,529 Przez jeden głupi błąd straciłem brata, dom i wszystko inne. 248 00:11:06,746 --> 00:11:08,583 Ale miałem plan, by to naprawić. 249 00:11:11,905 --> 00:11:14,948 Ta historia jest taka smutna. 250 00:11:14,984 --> 00:11:17,267 Dobrze wiem, czego wam trzeba, moje małe misie. 251 00:11:17,302 --> 00:11:18,666 Wzajemnego przytulenia. 252 00:11:19,357 --> 00:11:20,403 Przytulenia. 253 00:11:21,035 --> 00:11:23,434 Tulący pociąg dojeżdża na stację. 254 00:11:23,994 --> 00:11:26,703 Przytuloza 2000! 255 00:11:26,910 --> 00:11:28,274 Mała, odpuścisz w końcu? 256 00:11:28,611 --> 00:11:30,722 Próbuję tu opowiedzieć historię mojego życia. 257 00:11:30,757 --> 00:11:34,409 Uznałem, że nie pokażę się w domu 258 00:11:34,444 --> 00:11:35,721 dopóki nie udowodnię, że jestem coś wart. 259 00:11:36,052 --> 00:11:38,522 Niestety biznes szukania skarbów nie był zbyt dochodowy. 260 00:11:38,899 --> 00:11:41,992 Okazało się, że złoto jest raczej "rzadkim metalem". 261 00:11:42,960 --> 00:11:45,619 Na szczęście odnalazłem inny rodzaj żyły złota. 262 00:11:45,655 --> 00:11:46,808 W handlu. 263 00:11:47,543 --> 00:11:49,076 Hej, wszyscy. Jestem Stan Pines 264 00:11:49,389 --> 00:11:50,606 z firmy Stanco Enterprises. 265 00:11:50,787 --> 00:11:53,199 Masz już dość tego, że ciągle ci się to przytrafia? 266 00:11:54,438 --> 00:11:56,467 No to potrzebujesz ręczników przyszłości. 267 00:11:57,255 --> 00:11:59,423 Są z tego samego materiału, którego używają astronauci 268 00:11:59,613 --> 00:12:01,905 do czyszczenia plam z żurawiny na księżycu. 269 00:12:02,129 --> 00:12:03,780 Przedstawiam "Ręcznikowy Podrób". 270 00:12:03,959 --> 00:12:05,045 "Najprawdziwsza ściema!" 271 00:12:05,731 --> 00:12:07,610 Udało mi się wyrobić opinię. 272 00:12:07,781 --> 00:12:09,324 Mój ręcznik niestety zrobił to samo. 273 00:12:09,472 --> 00:12:11,803 Najwyraźniej tani barwnik, którego używałem do kolorowania, 274 00:12:11,951 --> 00:12:13,234 tylko powiększał plamy. 275 00:12:13,688 --> 00:12:15,627 Klienci byli wściekli z tego powodu. 276 00:12:16,289 --> 00:12:19,187 Na szczęście gonili mnie z widłami mojej roboty. 277 00:12:20,463 --> 00:12:21,608 Frajerzy! 278 00:12:21,838 --> 00:12:23,799 Miałem oficjalny zakaz wstępu do New Jersey. 279 00:12:24,035 --> 00:12:25,476 Ale po szybkiej zmianie nazwiska, 280 00:12:26,014 --> 00:12:28,249 Steve Pinington był gotowy, by wyruszyć do Pensylwanii. 281 00:12:28,448 --> 00:12:29,768 Cześć, Jestem Steve Pinington. 282 00:12:29,959 --> 00:12:32,081 Czy masz już dość bandaży, które trudno jest usunąć? 283 00:12:32,217 --> 00:12:33,731 To czego potrzebujesz, to plaster "Szybki-Zryw". 284 00:12:33,906 --> 00:12:35,739 Po zdjęciu plastra nie będzie żadnej wysypki. 285 00:12:35,907 --> 00:12:38,506 Powtarzam, nie będzie wysypki. 286 00:12:39,173 --> 00:12:40,208 Jednak była wysypka. 287 00:12:43,339 --> 00:12:46,258 Podróżowałem po całym kraju, czasami nawet byłem za granicą, 288 00:12:46,480 --> 00:12:47,996 zawsze o jeden krok przed wymiarem sprawiedliwości. 289 00:12:48,204 --> 00:12:50,444 Szukałem czegoś, co mogłoby być moim przełomem. 290 00:12:52,727 --> 00:12:55,116 To tłumaczy wszystkie twoje fałszywe dowody osobiste. 291 00:12:55,511 --> 00:12:56,520 Ale chwila, a co z tobą? 292 00:12:56,698 --> 00:12:58,921 Czy udało ci się dostać do wymarzonej szkoły? 293 00:12:59,089 --> 00:13:00,144 Niezupełnie. 294 00:13:00,502 --> 00:13:03,739 Wiem, że Backupsmore nie było niczyim pierwszym wyborem, 295 00:13:04,050 --> 00:13:08,630 ale brak prestiżu nadrabiamy prawie wszystkimi akademikami bez robali. 296 00:13:08,972 --> 00:13:10,363 Jestem pewien, że wasi rodzice są dumni. 297 00:13:10,690 --> 00:13:11,873 Mniej więcej. 298 00:13:13,514 --> 00:13:15,683 Na takiej uczelni musiałem pracować dwa razy ciężej. 299 00:13:15,984 --> 00:13:18,238 Na szczęście to było tym, co robię najlepiej. 300 00:13:18,273 --> 00:13:20,493 Zrobiłem doktorat trzy lata przed czasem, 301 00:13:21,042 --> 00:13:23,635 napisałem pracę dyplomową, znaną na cały kraj 302 00:13:23,670 --> 00:13:26,679 i dostałem ogromną dotację na moje własne badania. 303 00:13:26,714 --> 00:13:28,647 Ale co miałem badać? 304 00:13:28,683 --> 00:13:30,057 Przez całe moje życie dokuczali mi 305 00:13:30,092 --> 00:13:32,101 z powodu moich sześciu palców. 306 00:13:32,103 --> 00:13:34,704 To mnie skłoniło do rozmyślania nad anomaliami. 307 00:13:34,739 --> 00:13:37,039 Zjawiska, które były dziwne, niezwykłe, 308 00:13:37,074 --> 00:13:38,841 statystycznie niemożliwe. 309 00:13:38,877 --> 00:13:41,127 I zgodnie z moimi poszukiwaniami, 310 00:13:41,162 --> 00:13:43,738 Było jedno takie miejsce z wyższą gęstością 311 00:13:43,773 --> 00:13:46,148 takich zjawisk, niż wszędzie indziej. 312 00:13:46,183 --> 00:13:48,717 Małe miasteczko w Roadkill County, Oregonie. 313 00:13:48,753 --> 00:13:50,027 Wodogrzmoty Małe. 314 00:13:52,532 --> 00:13:55,391 Tymczasem wasz stary wujek Stanek radził sobie świetnie. 315 00:13:55,427 --> 00:13:59,262 Wpadłem na nowy, wyszukany pomysł na biznes. 316 00:13:59,297 --> 00:14:02,699 No dalej. Sowa, sowa... 317 00:14:02,734 --> 00:14:04,125 Sportowiec z omletem?! 318 00:14:07,741 --> 00:14:09,647 Byłem w świetnej formie, żyłem na swoim, 319 00:14:09,682 --> 00:14:12,884 a najlepsze jest to, że nie potrzebowałem niczyjej pomocy. 320 00:14:18,757 --> 00:14:20,391 Halo. Tutaj Stanford Pines. 321 00:14:22,882 --> 00:14:24,683 Ja podobnie, wyruszyłem w swoją stronę. 322 00:14:26,950 --> 00:14:29,491 Zbudowałem dom, dzięki środkom z dotacji, 323 00:14:29,527 --> 00:14:31,235 by zbadać dziwne właściwości tego miasta. 324 00:14:31,367 --> 00:14:33,113 Ale co miałbym tam znaleźć? 325 00:14:37,385 --> 00:14:41,028 Bingo. Od razu zabrałem się do badań. 326 00:14:41,064 --> 00:14:42,955 Wiedziałem, że muszę zapisywać moje odkrycia. 327 00:14:49,614 --> 00:14:51,347 Zacząłem prowadzić dziennik. 328 00:14:53,478 --> 00:14:55,097 Dzienniki! 329 00:14:55,795 --> 00:14:58,195 Przepraszam. 330 00:14:58,231 --> 00:15:02,324 Podekscytowałem się dziennikami. Mów dalej. 331 00:15:02,360 --> 00:15:04,493 Zacząłem prowadzić dziennik. 332 00:15:06,071 --> 00:15:07,224 Po prostu to zignoruję. 333 00:15:07,995 --> 00:15:09,084 Anomalie były wszędzie. 334 00:15:09,394 --> 00:15:12,068 I im więcej szukałem, tym więcej się dowiadywałem. 335 00:15:26,809 --> 00:15:27,657 Fascynujące. 336 00:15:27,692 --> 00:15:28,903 Jak miałeś na imię? 337 00:15:29,313 --> 00:15:30,997 Shmebulock... 338 00:15:31,223 --> 00:15:32,259 senior. 339 00:15:33,140 --> 00:15:35,145 To było miejsce, w którym w końcu czułem się jak w domu, 340 00:15:35,727 --> 00:15:37,236 ale coś mi nie dawało spokoju. 341 00:15:37,618 --> 00:15:38,910 Skąd to wszystko się brało? 342 00:15:39,088 --> 00:15:40,738 Wyglądało na to, że odpowiedź była gdzieś 343 00:15:40,965 --> 00:15:42,106 poza naszym światem, 344 00:15:42,141 --> 00:15:44,286 w wymiarze dziwactw przechodzących do naszego świata. 345 00:15:44,492 --> 00:15:47,087 Zdałem sobie sprawę, że jedynym sposobem na zrozumienie Wodogrzmotów, 346 00:15:47,324 --> 00:15:49,264 jest zbudowanie bramy, portalu 347 00:15:49,564 --> 00:15:51,026 do źródła tych dziwnych zjawisk. 348 00:15:51,234 --> 00:15:52,672 Ale nie mogłem zrobić tego samemu. 349 00:15:52,821 --> 00:15:55,061 Zadzwoniłem do mojego dobrego znajomego ze studiów, 350 00:15:55,220 --> 00:15:56,244 Fiddleforda McGucketa, 351 00:15:56,247 --> 00:15:58,080 młodego, lecz genialnego inżyniera, 352 00:15:58,424 --> 00:16:01,618 który marnował swój talent produkując komputery osobiste 353 00:16:01,995 --> 00:16:03,311 w jakimś garażu w Palo Alto. 354 00:16:04,481 --> 00:16:06,314 Halo? Tutaj Fiddleford Computermajigs. 355 00:16:06,443 --> 00:16:09,609 Mówisz mi, że próbujesz zbudować a trans-światowy wielo-wymiarowy meta portal? 356 00:16:09,645 --> 00:16:11,311 To jest matematycznie wykonalne. 357 00:16:11,603 --> 00:16:12,682 Tak myślę. 358 00:16:13,931 --> 00:16:16,547 Spędziliśmy wiele długich nocy na udoskonalaniu maszyny. 359 00:16:17,532 --> 00:16:19,750 To by było ogromne osiągnięcie w kwestii moich badań. 360 00:16:20,149 --> 00:16:23,081 Odpowiedź na wszystkie anomalie tego miasta. 361 00:16:23,117 --> 00:16:25,557 Chodźmy stąd, chodźmy stąd, chodźmy stąd! 362 00:16:28,155 --> 00:16:29,925 Nadszedł dzień pierwszego testu. 363 00:16:33,147 --> 00:16:34,983 Gotowy? I... 364 00:16:36,057 --> 00:16:36,718 Co? 365 00:16:41,870 --> 00:16:43,139 Trzymam cię! 366 00:16:47,183 --> 00:16:50,171 Co tam było? Czy to działa? 367 00:16:50,725 --> 00:16:51,857 Co zobaczyłeś? 368 00:16:54,182 --> 00:16:56,065 Fiddleford? 369 00:16:56,100 --> 00:16:58,016 "Kiedy Wodogrzmoty i ziemia staną się niebem, 370 00:16:58,052 --> 00:17:00,210 bój się bestii z jednym okiem." 371 00:17:00,245 --> 00:17:01,778 Fiddleford, ogarnij się. 372 00:17:01,812 --> 00:17:03,016 Te słowa nie mają sensu. 373 00:17:03,404 --> 00:17:04,610 To ustrojstwo jest niebezpieczne. 374 00:17:04,870 --> 00:17:06,581 Wywołasz koniec świata tym czymś. 375 00:17:06,766 --> 00:17:08,661 Zniszcz to, zanim to zniszczy nas wszystkich! 376 00:17:08,696 --> 00:17:11,129 Nie mogę tego zniszczyć. To moje życiowe osiągnięcie. 377 00:17:11,165 --> 00:17:13,957 Boję się, że uwolniliśmy wielkie zło. 378 00:17:13,992 --> 00:17:16,585 O którym muszę jak najszybciej zapomnieć. Odchodzę. 379 00:17:16,620 --> 00:17:19,346 Dobra. Zrobię to bez ciebie. 380 00:17:19,382 --> 00:17:21,399 Nie potrzebuję cię. Nie potrzebuję nikogo. 381 00:17:24,680 --> 00:17:26,929 Co? Kto to powiedział? 382 00:17:26,964 --> 00:17:29,464 Słyszałem głosy w głowie, 383 00:17:29,499 --> 00:17:31,408 bałem się, że tracę zmysły. 384 00:17:31,443 --> 00:17:33,914 Potrzebowałem pomocy. Od kogoś, komu mogłem zaufać. 385 00:17:37,532 --> 00:17:38,874 Daj mi jeszcze kilka dni, Rico. 386 00:17:38,909 --> 00:17:40,642 Zapłacę twoim bandziorom. Przysięgam. 387 00:17:49,020 --> 00:17:50,746 "Pomóż mi!" 388 00:18:00,590 --> 00:18:03,132 Nie widziałeś swojego brata od ponad dziesięciu lat. 389 00:18:03,167 --> 00:18:05,984 Jest dobrze. To rodzina. On nie gryzie. 390 00:18:07,471 --> 00:18:09,919 Kto to? Przyszedłeś ukraść moje oczy? 391 00:18:11,891 --> 00:18:14,161 Zawsze mogłem liczyć na miłe powitanie od ciebie. 392 00:18:18,958 --> 00:18:22,037 Stanley, czy ktoś cię śledził? Ktokolwiek? 393 00:18:22,970 --> 00:18:24,280 Ja też tęskniłem, brachu. 394 00:18:25,831 --> 00:18:28,715 Hej, co to jest? 395 00:18:28,750 --> 00:18:31,208 Przepraszam. Musiałem się tylko upewnić, że ty nie... 396 00:18:32,037 --> 00:18:33,181 to nic takiego. 397 00:18:33,751 --> 00:18:34,973 Wchodź, wchodź. 398 00:18:36,584 --> 00:18:38,223 Wyjaśnisz mi, co tu się dzieje? 399 00:18:38,327 --> 00:18:40,475 Zachowujesz się jak mama po dziesiątej filiżance kawy. 400 00:18:40,685 --> 00:18:42,169 Słuchaj, nie mamy dużo czasu. 401 00:18:42,385 --> 00:18:43,620 Popełniłem ogromne błędy 402 00:18:43,740 --> 00:18:45,482 i już nie wiem, komu mogę zaufać. 403 00:18:45,517 --> 00:18:48,635 Hej, spokojnie. Pogadajmy o tym, dobrze? 404 00:18:48,670 --> 00:18:50,987 Muszę ci coś pokazać. 405 00:18:51,022 --> 00:18:53,659 Coś, w co nie uwierzysz. 406 00:18:54,066 --> 00:18:55,340 Podróżowałem po świecie, wiesz? 407 00:18:55,638 --> 00:18:56,909 Zrozumiem, cokolwiek to będzie. 408 00:18:58,587 --> 00:19:00,856 Nic z tego nie rozumiem. 409 00:19:00,891 --> 00:19:03,067 To trans-światowa brama, 410 00:19:03,069 --> 00:19:05,653 dziura w słabym punkcie naszej rzeczywistości. 411 00:19:05,729 --> 00:19:08,947 Stworzona, by odkryć tajemnice wszechświata. 412 00:19:08,982 --> 00:19:10,265 Ale może być też wykorzystana 413 00:19:10,300 --> 00:19:12,593 do okropnej destrukcji. 414 00:19:12,628 --> 00:19:14,319 Właśnie dlatego zamknąłem portal i ukryłem moje dzienniki, 415 00:19:14,355 --> 00:19:16,029 które wyjaśniają, jak się nim posługiwać. 416 00:19:16,065 --> 00:19:18,123 Został tylko jeden dziennik. 417 00:19:18,200 --> 00:19:21,793 Jesteś jedyną osobą, której mogę to powierzyć. 418 00:19:21,828 --> 00:19:23,778 Muszę cię o coś poprosić. 419 00:19:23,814 --> 00:19:27,707 Pamiętasz nasze plany, by wybrać się w podróż po świecie na łódce? 420 00:19:27,743 --> 00:19:29,576 Weź tę książkę, wsiądź na łódkę 421 00:19:29,611 --> 00:19:31,778 i odpłyń najdalej, jak tylko możesz. 422 00:19:31,813 --> 00:19:33,171 Na koniec świata. 423 00:19:33,207 --> 00:19:35,215 Zakop ją tam, gdzie nikt jej nie znajdzie. 424 00:19:37,185 --> 00:19:39,302 I to wszystko? 425 00:19:39,337 --> 00:19:41,511 Wreszcie chcesz mnie zobaczyć po 10 latach 426 00:19:41,712 --> 00:19:44,650 tylko po to, żeby mi powiedzieć, żebym uciekł od ciebie jak najdalej? 427 00:19:44,727 --> 00:19:47,124 Stanley, nie rozumiesz z czym miałem do czynienia. 428 00:19:47,192 --> 00:19:48,351 Przez co przeszedłem. 429 00:19:48,547 --> 00:19:50,821 Nie, nie. To ty nie rozumiesz przez co ja przeszedłem. 430 00:19:50,932 --> 00:19:53,047 Siedziałem w więzieniu w trzech różnych krajach. 431 00:19:53,247 --> 00:19:55,476 Raz nawet musiałem wygryźć sobie wyjście z bagażnika. 432 00:19:55,688 --> 00:19:57,076 Myślisz, że to ty masz problemy? 433 00:19:57,398 --> 00:19:58,955 Nie miałem lekko! 434 00:19:58,990 --> 00:20:01,216 A ty co w tym czasie robiłeś? 435 00:20:01,252 --> 00:20:03,252 Mieszkałeś sobie w wytwornym domku w lesie, 436 00:20:03,287 --> 00:20:05,103 samolubnie się bogaciłeś, 437 00:20:05,362 --> 00:20:07,200 ponieważ troszczysz się tylko o siebie. 438 00:20:07,342 --> 00:20:09,509 Jestem samolubny? Ja jestem samolubny? 439 00:20:09,748 --> 00:20:11,182 Stanley, jak możesz tak mówić 440 00:20:11,194 --> 00:20:13,506 po tym jak przez ciebie nie poszedłem do wymarzonej szkoły? 441 00:20:13,693 --> 00:20:16,664 Daję ci szansę na to byś zrobił pierwszą wartościową rzecz w swoim życiu, 442 00:20:16,864 --> 00:20:17,662 a ty nawet mnie nie wysłuchasz. 443 00:20:17,826 --> 00:20:18,793 No to posłuchaj tego. 444 00:20:18,827 --> 00:20:20,619 Chciałeś, żebym pozbył się tej książki? 445 00:20:20,654 --> 00:20:22,011 Dobra. Mogę się jej pozbyć już teraz. 446 00:20:22,047 --> 00:20:23,589 Nie! Nic nie rozumiesz. 447 00:20:23,624 --> 00:20:26,531 Chciałeś, żebym ją miał, więc zrobię z nią, co mi się podoba. 448 00:20:26,556 --> 00:20:27,303 Moje badania! 449 00:20:31,684 --> 00:20:33,186 Stanley, oddawaj. 450 00:20:35,277 --> 00:20:37,638 Jak chcesz ją odzyskać, to musisz się bardziej postarać. 451 00:20:40,470 --> 00:20:41,916 Wyparłeś się mnie, palancie. 452 00:20:42,138 --> 00:20:43,937 Mieliśmy trzymać się zawsze razem. 453 00:20:44,097 --> 00:20:45,010 Zniszczyłeś mi życie. 454 00:20:45,193 --> 00:20:46,433 Sam je sobie zniszczyłeś! 455 00:20:49,391 --> 00:20:51,607 Stanley. O rany, przepraszam. 456 00:20:51,813 --> 00:20:52,695 Nic ci nie... 457 00:20:57,482 --> 00:20:59,608 Kiepski z ciebie brat. 458 00:20:59,643 --> 00:21:02,018 Bardziej troszczysz się o swoje tajemnice, niż o rodzinę. 459 00:21:02,053 --> 00:21:04,463 No to miej je sobie. 460 00:21:04,498 --> 00:21:07,149 Hej, co się dzieje? 461 00:21:07,184 --> 00:21:09,742 Hej, Stanford... Stanley, pomóż mi. 462 00:21:09,778 --> 00:21:11,720 Co mam robić? Stanley! 463 00:21:11,755 --> 00:21:13,696 Stanley, zrób coś! 464 00:21:19,865 --> 00:21:20,804 Stanford? 465 00:21:22,366 --> 00:21:25,099 Stanford, wracaj. Nie to miałem na myśli. 466 00:21:27,544 --> 00:21:29,040 Muszę go uratować. 467 00:21:29,283 --> 00:21:30,447 Nie mogę znowu go stracić. 468 00:21:30,482 --> 00:21:31,831 No dalej! 469 00:21:31,867 --> 00:21:34,334 Stanford! 470 00:21:35,929 --> 00:21:36,855 Straciłem go. 471 00:21:37,226 --> 00:21:38,672 Nie wiedziałem, czy żył, 472 00:21:38,707 --> 00:21:40,724 czy może był w jakiejś odległej galaktyce, 473 00:21:40,726 --> 00:21:41,952 ale za to wiedziałem, że jego dziennik 474 00:21:42,120 --> 00:21:44,854 musi mieć jakąś podpowiedź w sprawie jego powrotu... jakąkolwiek. 475 00:21:51,297 --> 00:21:52,689 Nie spałem za dobrze tej nocy. 476 00:21:55,091 --> 00:21:56,323 Ani noc później. 477 00:21:57,443 --> 00:22:00,652 Tygodniami próbowałem uruchomić tę głupią machinę. 478 00:22:00,687 --> 00:22:01,636 Ale bez pozostałych dzienników, 479 00:22:01,672 --> 00:22:04,139 to było bezcelowe. 480 00:22:04,174 --> 00:22:06,074 W końcu skończyło mi się jedzenie. 481 00:22:07,011 --> 00:22:08,444 Nie miałem wyjścia i musiałem pójść do miasta. 482 00:22:11,769 --> 00:22:13,532 Tylko chlebek, nieznajomy? 483 00:22:13,764 --> 00:22:15,281 To będzie 99 centów. 484 00:22:18,167 --> 00:22:19,921 Hej, to nie żaden nieznajomy. 485 00:22:20,074 --> 00:22:21,888 To pewnie ten tajemniczy naukowiec, 486 00:22:22,115 --> 00:22:23,345 który mieszka w lesie. 487 00:22:23,878 --> 00:22:26,528 Nie, nie, bierzecie mnie za kogoś innego. 488 00:22:26,564 --> 00:22:29,773 Słyszałem dziwne opowieści o tej starej chacie. 489 00:22:29,775 --> 00:22:33,456 Tak, tajemnicze światła i straszne eksperymenty. 490 00:22:34,281 --> 00:22:38,073 Dałabym wszystko, żeby zobaczyć jakie sekrety tam chowasz. 491 00:22:38,108 --> 00:22:41,283 Ja też. Organizujesz wycieczki? 492 00:22:41,818 --> 00:22:43,219 Nie, naprawdę, ja... 493 00:22:47,110 --> 00:22:48,570 Tak, organizuję. 494 00:22:48,773 --> 00:22:50,994 Dziesięć... nie, nie, piętnaście dolarów za osobę. 495 00:22:56,122 --> 00:22:57,426 To mówiłeś, że jak masz na imię, 496 00:22:57,688 --> 00:22:59,136 tajemniczy panie? 497 00:22:59,396 --> 00:23:00,962 Stan... ford. 498 00:23:02,552 --> 00:23:03,585 Stanford Pines. 499 00:23:06,722 --> 00:23:09,896 Wchodźcie śmiało do świata czarów czy coś. 500 00:23:09,931 --> 00:23:13,632 Strzeżcie się kujońskiej kostki. 501 00:23:15,884 --> 00:23:16,976 Moje oko! 502 00:23:17,031 --> 00:23:19,481 Zapewniam, że to nie zostanie ci na zawsze. 503 00:23:19,516 --> 00:23:23,418 I za to zapłaciłam 15 dolarów? 504 00:23:24,626 --> 00:23:26,976 Macie szczęście, że nie przyszliście tu z poprzednią grupą. 505 00:23:27,957 --> 00:23:30,817 Nigdy nie wyszli stąd żywi. 506 00:23:31,472 --> 00:23:32,666 Co nie? 507 00:23:35,890 --> 00:23:36,561 Żartowniś. 508 00:23:36,856 --> 00:23:38,157 I wtedy wpadłem na pomysł. 509 00:23:38,193 --> 00:23:39,867 Nie mogłem opuścić domu brata 510 00:23:39,903 --> 00:23:41,477 bez odkrycia, jak go uratować. 511 00:23:41,513 --> 00:23:43,271 Ale musiałem jakoś spłacać jego hipotekę. 512 00:23:48,782 --> 00:23:49,756 Po raz pierwszy w moim życiu, 513 00:23:49,973 --> 00:23:52,007 ludzie naprawdę kupowali to, co im chciałem sprzedać. 514 00:23:52,336 --> 00:23:54,086 I tak powstała Chata Morderstw. 515 00:23:54,393 --> 00:23:55,971 Później zmieniłem nazwę na Chatę Tajemnic. 516 00:23:56,807 --> 00:23:58,494 Wreszcie znalazłem coś, w czym byłem dobry. 517 00:23:58,530 --> 00:24:00,897 Choć raz bycie kłamcą i oszustem się opłaciło. 518 00:24:00,933 --> 00:24:03,399 Stary ja był martwy. 519 00:24:03,434 --> 00:24:06,344 Nawet upozorowałem wypadek samochodowy, by to udowodnić. 520 00:24:06,379 --> 00:24:09,607 Za dnia byłem Stanfordem Pinesem, panem Tajemniczym. 521 00:24:11,953 --> 00:24:13,773 Ale noce spędzałem w piwnicy, 522 00:24:14,008 --> 00:24:16,126 starając się sprowadzić z powrotem prawdziwego Stanforda. 523 00:24:17,541 --> 00:24:18,973 Nie mogłem ryzykować, że ktoś dowie się prawdy 524 00:24:19,009 --> 00:24:20,383 i przeszkodzi mi w mojej misji. 525 00:24:21,164 --> 00:24:22,477 Więc okłamałem wszystkich. 526 00:24:22,785 --> 00:24:24,923 Całe miasto, moją rodzinę, waszych rodziców. 527 00:24:25,204 --> 00:24:26,371 Nawet was, dzieciaki. 528 00:24:26,508 --> 00:24:29,525 Czyli przez cały czas tylko próbowałeś ocalić swojego brata. 529 00:24:29,561 --> 00:24:33,027 Wujku Stanku, przepraszam, że ci nie wierzyłem. 530 00:24:33,267 --> 00:24:34,393 Nic nie szkodzi, mały. 531 00:24:34,639 --> 00:24:36,609 Sam bym też sobie nie uwierzył. 532 00:24:36,685 --> 00:24:38,360 Słyszałem rozmowę. Dźwięk pochodził z piwnicy. 533 00:24:38,437 --> 00:24:40,847 O nie, już za późno. Agenci idą po nas. 534 00:24:41,075 --> 00:24:42,139 I co teraz? 535 00:24:42,338 --> 00:24:44,727 O rany, byłem tak oczarowany twoją dramatyczną opowieścią, 536 00:24:44,916 --> 00:24:46,281 że zapomniałem o tych na górze. 537 00:24:46,416 --> 00:24:48,661 Czekaj. Zapomnieć. To jest to. 538 00:24:48,697 --> 00:24:51,881 Myślę, że wiem, jak możemy poradzić sobie z tymi agentami. 539 00:24:52,866 --> 00:24:53,881 Oczywiście. 540 00:24:54,113 --> 00:24:55,747 Nie wiem, jak udało ci się to zdobyć, 541 00:24:55,943 --> 00:24:57,260 ale nada się idealnie. 542 00:24:57,755 --> 00:25:00,123 Mogę dostosować sygnał do częstotliwości radiowej. 543 00:25:02,803 --> 00:25:05,461 Już. A teraz wszyscy zasłońcie uszy! 544 00:25:05,677 --> 00:25:07,113 I na ziemię! Już! 545 00:25:07,902 --> 00:25:10,523 Sir, wygląda na to, że za automatem są ukryte drzwi. 546 00:25:10,740 --> 00:25:13,995 Doskonale. Połączcie mnie z Waszyngtonem. 547 00:25:14,031 --> 00:25:16,785 Ćwiczyłem dźwięki podekscytowania na tę okazję. 548 00:25:17,478 --> 00:25:18,814 Hej, słyszysz to? 549 00:25:28,911 --> 00:25:30,757 Co? Gdzie ja jestem? 550 00:25:31,022 --> 00:25:34,332 Dlaczego stoję przy jakimś głupkowatym domku rozrywki? 551 00:25:34,367 --> 00:25:36,543 Wstańcie, panowie. 552 00:25:36,620 --> 00:25:38,544 Wysłano mnie tu z najnowszymi wiadomościami z Waszyngtonu. 553 00:25:38,812 --> 00:25:40,197 Zgodnie z tym raportem, 554 00:25:40,232 --> 00:25:42,215 aktywność sejsmiczna w Gravity Falls 555 00:25:42,250 --> 00:25:44,208 była spowodowana promieniowaniem 556 00:25:44,244 --> 00:25:46,352 niezgłoszonego wcześniej deszczu meteorytów. 557 00:25:46,388 --> 00:25:48,704 Wielki wstyd dla całego pańskiego wydziału. 558 00:25:48,740 --> 00:25:50,740 Na szczęście wysłano mnie tu, bym posprzątał wasz bałagan. 559 00:25:50,775 --> 00:25:53,264 Potrzebne mi będą wszystkie wasze dyskietki 560 00:25:54,737 --> 00:25:56,623 i kasety. Tak? 561 00:25:57,250 --> 00:26:01,101 Wszystko na temat tej sprawy było przechowywane na tym pendrivie. 562 00:26:01,136 --> 00:26:03,492 To na co czekacie? Na buziaczka w policzek? 563 00:26:03,738 --> 00:26:05,879 Wynoście się stąd, zanim postawię wasze tyłki przed sądem wojskowym. 564 00:26:06,602 --> 00:26:08,728 Tak, sir. Przepraszamy, sir. 565 00:26:09,930 --> 00:26:11,261 Fałszywy alarm, chłopaki. 566 00:26:22,782 --> 00:26:25,717 Wujku Stanfordzie, to było niesamowite. 567 00:26:25,752 --> 00:26:28,126 Nie przesadzajmy. Nic nadzwyczajnego. 568 00:26:28,916 --> 00:26:29,829 Dzięki, dzieciaki. 569 00:26:30,364 --> 00:26:31,236 Mówcie mi Ford. 570 00:26:31,632 --> 00:26:33,566 Jasne. Dzięki, wujku Fordzie. 571 00:26:33,602 --> 00:26:35,618 Czy miałbyś coś przeciwko, 572 00:26:35,653 --> 00:26:37,393 żebym zadał ci kilka milionów pytań o Wodogrzmoty Małe? 573 00:26:38,378 --> 00:26:39,641 No cóż, ja... 574 00:26:39,895 --> 00:26:41,546 No dobra, dzieciaki. To był długi dzień. 575 00:26:41,741 --> 00:26:43,577 Ja i mój brat mamy dużo do obgadania. 576 00:26:43,704 --> 00:26:44,838 Może pójdziecie spać, co? 577 00:26:44,863 --> 00:26:45,728 Ale to jest autor. 578 00:26:45,763 --> 00:26:47,792 Tak długo czekałem, by zapytać o... 579 00:26:48,138 --> 00:26:50,196 Powiedziałem do łóżek! 580 00:26:53,319 --> 00:26:55,363 To ja pójdę się przejść. 581 00:26:58,055 --> 00:26:59,959 Wendy, muszę ci opowiedzieć o czymś niezwykłym. 582 00:27:00,046 --> 00:27:01,595 Wstrzymaj się ze wszystkim na 14 godzin. 583 00:27:03,388 --> 00:27:04,205 Spójrz na nas. 584 00:27:04,491 --> 00:27:06,180 Kiedy się tak zestarzeliśmy? 585 00:27:06,602 --> 00:27:07,563 Wyglądasz jak ojciec. 586 00:27:08,141 --> 00:27:09,362 Nie mów tak. 587 00:27:12,458 --> 00:27:14,120 Stanley, przejdźmy do sedna. 588 00:27:14,433 --> 00:27:16,466 Możesz tu zostać przez całe lato i opiekować się dzieciakami. 589 00:27:16,702 --> 00:27:17,895 Ja się schowam w piwnicy 590 00:27:18,117 --> 00:27:19,567 i spróbuję naprawić wszystkie szkody. 591 00:27:20,057 --> 00:27:21,309 Ale kiedy lato dobiegnie końca, 592 00:27:21,515 --> 00:27:22,674 oddasz mi mój dom, 593 00:27:22,709 --> 00:27:24,231 oddasz mi moją tożsamość 594 00:27:24,507 --> 00:27:26,813 i ten cyrk z Tajemniczą Chatą skończy się na zawsze. 595 00:27:26,934 --> 00:27:28,361 Rozumiemy się? 596 00:27:28,616 --> 00:27:30,438 Ty naprawdę mi nie podziękujesz, mam rację? 597 00:27:32,738 --> 00:27:34,012 Dobra. Ale pod jednym warunkiem. 598 00:27:34,249 --> 00:27:35,491 Będziesz trzymał się z dala od dzieciaków. 599 00:27:35,689 --> 00:27:36,861 Nie chcę, żeby stało im się coś złego. 600 00:27:37,298 --> 00:27:38,556 Bo o ile dobrze rozumiem, 601 00:27:38,591 --> 00:27:40,825 oni są jedyną rodziną, jaka mi została. 602 00:27:47,649 --> 00:27:49,078 Słyszałeś, o czym gadali? 603 00:27:49,257 --> 00:27:50,720 Wydaje mi się, że powiedzieli, 604 00:27:50,922 --> 00:27:52,612 że kupią nam szczeniaczki zrobione z lodów. 605 00:27:52,743 --> 00:27:54,329 Ale mogłam coś pokręcić. 606 00:27:54,513 --> 00:27:56,293 Nie wiem, czy to jest złe, czy dobre. 607 00:27:56,535 --> 00:27:58,502 Chciałem poznać autora, ale... 608 00:27:58,537 --> 00:28:01,651 Tak. Podobało mi się to, jak sprawy się miały wcześniej... 609 00:28:02,195 --> 00:28:03,664 Tylko my i Stanek 610 00:28:03,880 --> 00:28:05,688 i raz na jakiś czas wielki goblin. 611 00:28:06,567 --> 00:28:08,292 Na pewno jakoś to się ułoży. 612 00:28:08,576 --> 00:28:12,068 Dipper, nie wydaje ci się, że możemy skończyć jak Stan i Ford? 613 00:28:12,509 --> 00:28:14,243 Co masz na myśli? 614 00:28:15,653 --> 00:28:17,205 Byli najlepszymi przyjaciółmi, 615 00:28:17,511 --> 00:28:19,135 ale potem zaczęli się głupio zachowywać. 616 00:28:19,324 --> 00:28:21,291 Obiecasz mi, że nie staniesz się głupi? 617 00:28:22,267 --> 00:28:24,171 Na pewno nie głupszy od ciebie, głupolu. 618 00:28:25,492 --> 00:28:26,563 Dobranoc, głupi. 619 00:28:27,228 --> 00:28:28,248 Dobranoc, głupia. 620 00:28:34,246 --> 00:28:35,709 Okazało się, ze drugi Stan, 621 00:28:35,984 --> 00:28:37,628 ten, którego znamy, 622 00:28:37,810 --> 00:28:39,378 miał naprawdę na imię Stanley, 623 00:28:39,658 --> 00:28:41,390 a ten pierwszy Stan to był Stanford, 624 00:28:41,688 --> 00:28:43,121 ale nie wiedzieliśmy o tym 625 00:28:43,156 --> 00:28:44,881 dopóki Stanford nie wyszedł z portalu, 626 00:28:44,916 --> 00:28:46,933 który wcześniej sam zbudował, 627 00:28:46,968 --> 00:28:49,060 ale potem Stanley udawał, że był Stanfordem, 628 00:28:49,095 --> 00:28:51,320 stworzył portal, ponieważ jest Stanem, 629 00:28:51,355 --> 00:28:52,722 ale jednak nie był Stanem. 630 00:28:52,757 --> 00:28:54,565 Soos, jest trzecia nad ranem. 631 00:28:55,029 --> 00:28:56,199 Okej, okej. Rozumiem. 632 00:28:56,474 --> 00:28:58,721 Wracając, akt drugi. Stan zaczął...