1 00:00:00,051 --> 00:00:01,885 ♪ Miłość. ♪ 2 00:00:01,919 --> 00:00:03,586 ♪ Więź. ♪ 3 00:00:03,621 --> 00:00:05,722 ♪ Doświadczenia. ♪ 4 00:00:05,756 --> 00:00:07,357 Tak, Morty. 5 00:00:07,391 --> 00:00:09,659 ♪ Połączmy się ♪ 6 00:00:09,693 --> 00:00:12,896 ♪ w miłości, związku ♪ ♪ i doświadczeniach. ♪ 7 00:00:12,930 --> 00:00:14,964 - To moja ulubiona piosenka. - O tak. 8 00:00:16,371 --> 00:00:18,460 Super. Sygnał alarmowy! 9 00:00:18,558 --> 00:00:19,558 Tak, maleńka! 10 00:00:19,814 --> 00:00:21,003 Cieszysz się z tego powodu? 11 00:00:21,038 --> 00:00:22,822 Pierwsza zasada podróży kosmicznych, dzieciaki, 12 00:00:22,956 --> 00:00:24,600 zawsze sprawdzajcie źródło sygnałów alarmowych. 13 00:00:24,762 --> 00:00:27,031 W dziewięciu na dziesięć przypadków statek jest wypełniony martwymi kosmitami 14 00:00:27,147 --> 00:00:28,370 i masą darmowego badziewia! 15 00:00:28,879 --> 00:00:30,580 W jednym na dziesięć przypadków to śmiertelna pułapka, 16 00:00:30,614 --> 00:00:32,849 ale jestem gotów zaryzykować. 17 00:00:40,157 --> 00:00:42,559 Wygląda, jakby stało się tu coś strasznego. 18 00:00:42,593 --> 00:00:44,836 Ta, strzał w dziesiątkę. 19 00:00:45,118 --> 00:00:47,786 A jak znajdziecie pokój pełen jajek, nie odsuwajcie się od nich. 20 00:00:47,942 --> 00:00:49,124 Potrząśnij jednym z jaj. 21 00:00:49,254 --> 00:00:50,933 Obcy są warci więcej od tego statku. 22 00:00:50,968 --> 00:00:52,011 Co to? 23 00:00:52,155 --> 00:00:54,594 Dzięki temu graffiti, gliny pomyślą, że to sprawka Korbloków. 24 00:00:54,715 --> 00:00:57,607 - To okropne. - Takie życie. Gliny są rasistami. 25 00:00:57,641 --> 00:01:00,610 Hej, jesteście żywi. Dzięki Bogu. 26 00:01:00,644 --> 00:01:01,945 Możecie nam pomóc? 27 00:01:01,979 --> 00:01:04,903 Nasza planeta została opanowana przez jakąś... istotę. 28 00:01:04,949 --> 00:01:06,716 To coś przejęło kontrolę nad umysłami naszych ludzi. 29 00:01:06,750 --> 00:01:08,585 Nie zauważyliśmy tego, dopóki nie było już za późno. 30 00:01:08,619 --> 00:01:11,187 Kontrolowani ludzie wyglądają jak przyjaciele, 31 00:01:11,222 --> 00:01:15,491 rodzina, przywódcy, ale już nie są sobą. 32 00:01:15,526 --> 00:01:17,794 Są częścią... tego czegoś. 33 00:01:17,828 --> 00:01:19,963 To skąd wiesz, że nie dostali się z wami na statek? 34 00:01:19,997 --> 00:01:22,498 Ci dwaj kolesie wyglądają, jakby nie przejęli się całą sprawą. 35 00:01:23,867 --> 00:01:25,935 Hej, nie! Czekaj! Stój! 36 00:01:27,638 --> 00:01:28,605 A nie mówiłem? 37 00:01:31,008 --> 00:01:32,342 Cześć, Rick. 38 00:01:32,376 --> 00:01:33,810 Dawno się nie widzieliśmy. 39 00:01:33,844 --> 00:01:34,677 Unity? 40 00:01:34,712 --> 00:01:35,678 - Rick? - Dziadku? 41 00:01:35,713 --> 00:01:37,080 O rany... 42 00:01:37,114 --> 00:01:39,082 To są moje wnuki, Summer i Morty. 43 00:01:39,116 --> 00:01:40,950 Summer, Morty, to jest Unity. 44 00:01:41,467 --> 00:01:44,821 Kiedyś... chodziliśmy ze sobą. 45 00:01:45,063 --> 00:01:55,063 Tłumaczenie: Ikskoks, Karolina Zapraszamy na https://facebook.com/ikskoks 46 00:02:34,928 --> 00:02:36,945 Dużo się u ciebie zmieniło, Une. 47 00:02:36,979 --> 00:02:38,513 Masz teraz kontrolę nad całą planetą? 48 00:02:38,548 --> 00:02:41,616 Po naszym zerwaniu spędziłam trochę czasu na podróżach w kosmosie. 49 00:02:41,651 --> 00:02:44,303 - Potem znalazłam ten świat... - ...gdzie byłam w stanie lepiej 50 00:02:44,445 --> 00:02:46,221 rozwijać moje pasje, dążąc do zjednoczenia. 51 00:02:46,255 --> 00:02:49,324 - Masz na myśli kradzież ludzkich ciał? - Summer, to było niegrzeczne. 52 00:02:49,358 --> 00:02:51,826 Może pójdziecie pobawić się z Unity, 53 00:02:51,861 --> 00:02:53,562 kiedy ja i Unity będziemy rozmawiać. 54 00:02:53,596 --> 00:02:55,197 Czekaj, Rick, 55 00:02:55,231 --> 00:02:57,432 czy ci ludzie nie zwymiotują do naszych ust i nie zaczną nas kontrolować? 56 00:02:57,466 --> 00:03:00,502 Jesteście gośćmi na mojej planecie. Możecie być sobą. 57 00:03:00,536 --> 00:03:02,837 Nigdy nie lubiłam zawodzić Ricka. 58 00:03:02,872 --> 00:03:04,239 Teraz ja się porzygam. 59 00:03:04,273 --> 00:03:06,107 No chodź, Morty. 60 00:03:09,278 --> 00:03:11,813 Jerry, co tutaj robisz? 61 00:03:11,847 --> 00:03:14,683 Próbuję znaleźć kosiarkę, 62 00:03:14,717 --> 00:03:16,918 bo trawka jest za wysoka, yo. 63 00:03:16,953 --> 00:03:19,379 Nie możesz wchodzić do garażu, kiedy nie ma tutaj Ricka. 64 00:03:19,404 --> 00:03:21,206 - Nie mogę? - To mu się nie spodoba. 65 00:03:21,232 --> 00:03:24,426 A co on może zrobić? Zamieszkać u innej rodziny? 66 00:03:24,460 --> 00:03:25,961 Co to niby miało znaczyć? 67 00:03:25,995 --> 00:03:29,497 Twój tata wchodzi nam na głowę przez twój kompleks porzucenia. 68 00:03:29,532 --> 00:03:31,433 Pogrywa z tobą, mała. 69 00:03:31,467 --> 00:03:33,802 Przestań mówić w tym hip-hopowym stylu. 70 00:03:33,836 --> 00:03:36,271 Przestań się czepiać mojego ironicznego, miejskiego slangu 71 00:03:36,305 --> 00:03:40,508 tylko dlatego, że twoje relacje z ojcem są do chrzanu. 72 00:03:42,678 --> 00:03:43,778 Co to do cholery było? 73 00:03:43,813 --> 00:03:45,280 Nie wiem. Chodźmy stąd. 74 00:03:48,117 --> 00:03:49,117 To jest właz. 75 00:03:49,151 --> 00:03:51,519 Twój ojciec umieścił właz w moim garażu. 76 00:03:51,554 --> 00:03:52,988 Nie wiesz, czy to był on. 77 00:03:53,022 --> 00:03:54,789 Tak czy siak, nie powinno nas tutaj być. 78 00:03:54,824 --> 00:03:58,193 To się tyczy też tego, co wydaje tam na dole te dziwne dźwięki. 79 00:04:01,964 --> 00:04:04,366 "Pokój na świecie osiągnięty". Ładnie. 80 00:04:04,400 --> 00:04:07,168 Dziwnie tak publikować newsy dla samej siebie, no ale cóż. 81 00:04:07,203 --> 00:04:08,336 Co dalej? 82 00:04:08,371 --> 00:04:10,272 Po tym jak już stanę się zjednoczoną cywilizacją, 83 00:04:10,306 --> 00:04:13,575 mieszkańcy tej planety zostaną zaproszeni do galaktycznej federacji. 84 00:04:13,609 --> 00:04:14,709 Nieźle. 85 00:04:14,744 --> 00:04:17,979 Dzięki temu będę miała dostęp do niezliczonych planet i gatunków. 86 00:04:18,014 --> 00:04:21,116 Jeden po drugim będę je ujednolicać. Stanę się wszechświatem. 87 00:04:21,150 --> 00:04:24,386 I będę tym, co pojedyncze byty zwykły nazywać Bogiem. 88 00:04:24,420 --> 00:04:25,787 Podoba mi się to. 89 00:04:25,821 --> 00:04:27,289 To jest całkiem sexy. 90 00:04:27,323 --> 00:04:29,257 Gdzie tu można pójść na drinka? 91 00:04:29,292 --> 00:04:31,493 Substancje rekreacyjne są tutaj zakazane. 92 00:04:31,527 --> 00:04:34,939 Nie ma co uciekać od siebie, gdy cały świat jest jednością. 93 00:04:35,082 --> 00:04:37,100 Unity, Unity, z kim ja rozmawiam? 94 00:04:37,222 --> 00:04:39,235 Widziałem, jak przejmujesz kontrolę nad całym posterunkiem policji 95 00:04:39,402 --> 00:04:41,002 tylko po to, by dostać się do szafki z dowodami. 96 00:04:41,037 --> 00:04:43,471 Rick, kiedy się poznaliśmy, byłam młodą społecznością 97 00:04:43,506 --> 00:04:45,640 z populacją małego miasta. 98 00:04:45,675 --> 00:04:47,609 Ludzie się zmieniają... 99 00:04:47,643 --> 00:04:48,943 Szczególnie, jak ja ich zmieniam. 100 00:04:48,978 --> 00:04:51,946 Przepraszam, że cię zawodzę, ale dorosłam. 101 00:04:51,981 --> 00:04:54,049 Hej, ja też dorosłem. 102 00:04:54,083 --> 00:04:55,383 Naprawdę! 103 00:04:55,418 --> 00:04:57,452 Udało mi się odnowić więzi z rodziną. 104 00:04:57,486 --> 00:04:58,987 Co cię do tego skłoniło? 105 00:04:59,021 --> 00:05:00,722 Może to skutek starzenia się. 106 00:05:00,756 --> 00:05:04,626 A może po prostu brakowało mi życia ze społecznością? 107 00:05:06,162 --> 00:05:07,662 Tak, Rick. Tak. 108 00:05:07,697 --> 00:05:09,297 - O tak. - Tak. Tak. 109 00:05:09,332 --> 00:05:11,399 Czekaj, stój. Wstrzymaj się. 110 00:05:11,434 --> 00:05:12,500 Nie w taki sposób. 111 00:05:12,535 --> 00:05:15,337 Potrzebujemy paralotni i kostiumu wujka Sama z dziurą na kroku. 112 00:05:15,371 --> 00:05:17,539 I chcę, żeby całe pole w twoim największym stadionie 113 00:05:17,573 --> 00:05:19,474 było pokryte po brzegi nagimi, rudymi dziewczynami. 114 00:05:19,508 --> 00:05:20,842 I niech trybuny będą wypełnione 115 00:05:20,876 --> 00:05:23,478 facetami, którzy z odległości przypominają mojego ojca. 116 00:05:29,645 --> 00:05:31,593 Patrz, jak ładnie pracują. Są tacy skoordynowani. 117 00:05:32,571 --> 00:05:33,551 Jaki masz problem? 118 00:05:33,690 --> 00:05:35,590 Rzeźbią twoją twarz w górze Rushmore. 119 00:05:35,624 --> 00:05:36,624 Zrobili burgery! 120 00:05:36,659 --> 00:05:39,294 Morty, otwórz oczy. Tutaj nie ma żadnego "oni" . 121 00:05:39,328 --> 00:05:41,796 Ciała tych biednych ludzi są wykorzystywane. 122 00:05:41,831 --> 00:05:42,897 To planeta marionetek. 123 00:05:42,932 --> 00:05:44,466 Słyszę, co mówisz. 124 00:05:44,500 --> 00:05:46,701 Nikomu to raczej nie przeszkadza. 125 00:05:46,736 --> 00:05:48,809 Z wyjątkiem tych rudych dziewczyn. 126 00:05:48,993 --> 00:05:51,239 Wygląda, jakby się gdzieś śpieszyły. 127 00:05:51,273 --> 00:05:53,308 - Balony, Summer? - Balony, Morty? 128 00:05:53,342 --> 00:05:55,343 Nie chcemy twoich głupich balonów. 129 00:05:55,378 --> 00:05:56,945 Nudzi nam się. Zabierz nas do Ricka. 130 00:05:56,979 --> 00:05:58,446 To nie jest dobry moment. 131 00:05:59,759 --> 00:06:01,826 Tak! 132 00:06:01,861 --> 00:06:04,696 Chcę ciebie! 133 00:06:04,730 --> 00:06:05,997 Dalej, synu! Dalej! 134 00:06:06,031 --> 00:06:09,067 Dalej, synu! Dalej! Dalej, synu! Dalej! 135 00:06:10,659 --> 00:06:12,804 Bardzo fajnie. No bardzo fajnie. 136 00:06:12,838 --> 00:06:14,839 Jak udało mu się to zrobić bez przyciągania naszej uwagi? 137 00:06:14,874 --> 00:06:17,208 Wiesz, jaki jest mój ojciec, kiedy czegoś bardzo chce. 138 00:06:17,243 --> 00:06:18,910 Obracasz to na jego korzyść? 139 00:06:20,679 --> 00:06:22,080 Schodzę tam. 140 00:06:22,114 --> 00:06:24,015 - Jerry... - Beth, to jest mój dom, 141 00:06:24,049 --> 00:06:26,184 z czego wynika, że to jest mój garaż, mój tajny właz, 142 00:06:26,218 --> 00:06:29,457 moja podziemna kryjówka i mój hałasujący kosmita. 143 00:06:29,619 --> 00:06:31,355 Zamierzasz dalej hejtować tego ziomala, 144 00:06:31,519 --> 00:06:33,001 czy podłapiesz mój styl? 145 00:06:33,162 --> 00:06:34,726 Dobra, zaczynasz już zmyślać. 146 00:06:35,863 --> 00:06:36,856 O mój Boże. 147 00:06:37,012 --> 00:06:38,012 O mój Boże. 148 00:06:40,008 --> 00:06:42,926 Rick, to było takie niegrzeczne. 149 00:06:43,105 --> 00:06:44,404 O co chodzi z tym "było"? 150 00:06:44,559 --> 00:06:45,578 Muszę się nawodnić, 151 00:06:45,693 --> 00:06:46,896 a potem zrobimy to jeszcze raz. 152 00:06:47,406 --> 00:06:49,674 - Cholera. - Jeśli to jest inwazja, 153 00:06:49,708 --> 00:06:53,077 to ja będę się już zbierał, ale wrócę tu, by uprawiać seks z ocalałymi. 154 00:06:53,112 --> 00:06:55,647 To pokrewna istota gromadna, Beta Siedem. 155 00:06:55,681 --> 00:06:57,715 Nasze planety zawarły praktyczny sojusz 156 00:06:57,750 --> 00:07:01,753 w celu wymiany istotnych surowców. Bądź miły. 157 00:07:01,787 --> 00:07:05,156 Unity. Jestem nie w porę? 158 00:07:05,191 --> 00:07:09,194 Czy wszystkie tu obecne formy życia są przyswojone? 159 00:07:09,228 --> 00:07:13,331 Beta Siedem, to jest mój przyjaciel z Ziemi, Rick. 160 00:07:13,365 --> 00:07:15,834 Rick Sanchez. 161 00:07:15,868 --> 00:07:17,035 Unity opowiadała o tobie. 162 00:07:17,301 --> 00:07:18,585 Mam nadzieję, że same złe rzeczy. 163 00:07:20,272 --> 00:07:21,506 Jezu Chryste. 164 00:07:21,540 --> 00:07:24,209 Beta Siedem, jeśli moi sojusznicy są dla ciebie problemem, 165 00:07:24,243 --> 00:07:26,110 to być może nasz sojusz także nim jest. 166 00:07:26,145 --> 00:07:27,712 Nasz sojusz jest korzystny. 167 00:07:27,746 --> 00:07:31,616 Kiedy Beta Siedem jest zaniepokojony, to tylko dlatego... 168 00:07:31,650 --> 00:07:34,185 Ja pierdziele! Sproszkowane neutronium? 169 00:07:34,220 --> 00:07:35,520 Amfetetron? 170 00:07:35,554 --> 00:07:37,021 Wiesz, co mogę z tego zrobić? 171 00:07:37,056 --> 00:07:39,257 Rick, nie powinnam. 172 00:07:39,291 --> 00:07:41,192 Daj spokój. Niecodziennie wpadam tu z wizytą. 173 00:07:41,227 --> 00:07:43,094 Zrób to ze względu na stare czasy. 174 00:07:43,128 --> 00:07:45,530 No dobra, a co mi tam. 175 00:07:45,564 --> 00:07:48,333 Możemy oczyścić żywicę i zrobić z niej fraktalny pył. 176 00:07:48,367 --> 00:07:50,835 Myślałem o velocitinis, ale... 177 00:07:50,870 --> 00:07:53,938 Staruszek Rick nie da rady imprezować z całą planetą? 178 00:07:56,741 --> 00:07:59,143 Zrobię wszystko co ty i jeszcze więcej, mała. 179 00:08:00,613 --> 00:08:03,114 Mam wrażenie, że Beta Siedem 180 00:08:03,148 --> 00:08:05,650 ma nadzieję na to, by wasz sojusz był bardziej praktyczny. 181 00:08:05,684 --> 00:08:07,185 No weź. 182 00:08:12,092 --> 00:08:15,293 To już wiadomo, skąd się wziął rachunek za prąd na 6000 dolarów. 183 00:08:20,099 --> 00:08:23,301 Świetnie. Po prostu świetnie. 184 00:08:23,335 --> 00:08:24,903 Obcy przetrzymywany pod domem. 185 00:08:24,937 --> 00:08:26,704 Bardzo fajnie. 186 00:08:26,739 --> 00:08:29,374 Fajnie. Bardzo... 187 00:08:29,408 --> 00:08:30,708 Cholera, przestań. 188 00:08:30,743 --> 00:08:33,478 Obudźcie się, ludzie! Musicie z tym walczyć! 189 00:08:33,512 --> 00:08:36,381 Jesteście pod wpływem złego potwora! 190 00:08:36,415 --> 00:08:38,787 - Słyszę cię. - Tak, wciąż to powtarzasz. 191 00:08:40,544 --> 00:08:41,639 - Summer! - Obudźcie się! 192 00:08:41,761 --> 00:08:44,158 Musiało w was zostać choć trochę indywidualności! 193 00:08:44,657 --> 00:08:46,558 Dlaczego mnie nienawidzisz, Summer? 194 00:08:46,592 --> 00:08:47,992 Nie mówiłam do ciebie. 195 00:08:48,027 --> 00:08:50,662 Mówiłam do... Stevena Phillipsa. 196 00:08:50,696 --> 00:08:53,097 Steven, uwolnij się. 197 00:08:53,132 --> 00:08:55,567 Summer, zanim przejęłam tę planetę, 198 00:08:55,601 --> 00:08:58,002 ten mężczyzna był przestępcą seksualnym. 199 00:08:58,037 --> 00:09:00,705 Tak? Co z tego? Przynajmniej był sobą. 200 00:09:00,739 --> 00:09:03,908 Ta kobieta była narkomanką na skraju samobójstwa. 201 00:09:03,943 --> 00:09:05,677 Teraz jest biologiem morskim. 202 00:09:05,711 --> 00:09:07,745 Unity, moja siostra nie chce powiedzieć, 203 00:09:07,780 --> 00:09:09,213 że życie byłoby idealne bez ciebie. 204 00:09:09,248 --> 00:09:12,250 Miała raczej na myśli to, że życie byłoby, no wiesz, życiem. 205 00:09:12,284 --> 00:09:15,119 Dzięki mnie życie tutaj stało się rajem. 206 00:09:15,154 --> 00:09:17,121 Prostytutki są teraz naukowcami. 207 00:09:17,156 --> 00:09:19,357 Bezdomni są filozofffami. 208 00:09:19,391 --> 00:09:21,159 Filozofffami? No pięknie. 209 00:09:21,193 --> 00:09:23,294 - Filoffo... filoffofa... - O mój Boże. 210 00:09:23,329 --> 00:09:25,463 Gdzie nauczyłaś się mówić, kradnąca dziadków szmato? 211 00:09:25,497 --> 00:09:27,765 Zaraz zwy... 212 00:09:30,869 --> 00:09:32,804 Pomogę wam wszystkim wstać. 213 00:09:32,838 --> 00:09:34,806 Nic nam nie jest. 214 00:09:38,510 --> 00:09:40,845 Wiesz, co w tobie kocham, Rick? 215 00:09:40,879 --> 00:09:42,847 Jesteś jedynym pojedynczym bytem, jakiego spotkałam, 216 00:09:42,881 --> 00:09:44,716 który ma szerszą perspektywę na świat. 217 00:09:44,750 --> 00:09:45,950 Tu masz rację. 218 00:09:45,985 --> 00:09:47,518 Ale mała, posłuchaj. 219 00:09:47,553 --> 00:09:50,021 Mówisz o przejmowaniu planet i galaktyk. 220 00:09:50,055 --> 00:09:53,024 Pamiętaj o tym, żeby czasem wyluzować. 221 00:09:53,058 --> 00:09:54,125 Mogę wyluzować. Popatrz. 222 00:09:54,159 --> 00:09:55,760 Widzisz to miasto za rzeką? 223 00:09:55,794 --> 00:09:57,562 Spójrz na to. 224 00:09:59,531 --> 00:10:00,932 Nie to miałem na myśli! 225 00:10:00,966 --> 00:10:03,501 Już dobrze. Już dobrze. 226 00:10:03,535 --> 00:10:06,471 Ewakuowałam miasto. Spójrz. 227 00:10:06,505 --> 00:10:09,440 Hej! Jesteśmy tutaj. Nic nam nie jest. 228 00:10:13,445 --> 00:10:16,514 To było super. 229 00:10:16,649 --> 00:10:19,250 Moich wnuków nie było w tym mieście, co nie? 230 00:10:19,284 --> 00:10:21,185 Czy moje wnuki żyją? 231 00:10:21,220 --> 00:10:23,388 Mój kubek jest pusty. 232 00:10:39,838 --> 00:10:42,774 - Unity, co się dzieje? - Kim jest Unity? 233 00:10:42,808 --> 00:10:45,576 Macie ładne stopy, dzieciaki. Mogę zrobić zdjęcie? 234 00:10:45,611 --> 00:10:48,279 Ohyda. Nie. 235 00:10:48,313 --> 00:10:50,448 Myślę, że dostałaś to, co chciałaś, Summer. 236 00:10:50,482 --> 00:10:52,517 Coś się dzieje z Unity. 237 00:10:52,551 --> 00:10:55,453 Czy wszyscy pamiętacie, kim jesteście? 238 00:10:55,487 --> 00:10:58,458 Tak, nazywam się Ron Benson. 239 00:10:58,605 --> 00:11:00,858 Jestem elektrykiem, ojcem dwójki dzieci, 240 00:11:00,893 --> 00:11:04,595 a także jak widać po moich płaskich, kolistych kolczykach na sutkach, 241 00:11:04,630 --> 00:11:07,231 jestem członkiem najlepszej rasy na tej planecie! 242 00:11:07,266 --> 00:11:08,866 Okej, to dobrze. 243 00:11:08,901 --> 00:11:11,502 Nie skupiałabym się za bardzo na tej ostatniej części, ale... 244 00:11:11,537 --> 00:11:14,062 Ja jestem Daryl Jefferson. Jestem projektantem ogrodów. 245 00:11:14,231 --> 00:11:15,540 Prędzej szlak mnie trafi, 246 00:11:15,724 --> 00:11:17,709 niż uznam, że rasa tej małej dziwki jest nadrzędna! 247 00:11:17,743 --> 00:11:20,178 Ludzie ze stożkowymi sutkami będą rządzić światem! 248 00:11:20,212 --> 00:11:22,714 Zamknij mordę, brudny draniu z nożami zamiast sutków. 249 00:11:22,748 --> 00:11:25,883 Jak mnie nazwałeś, skurwielu z tarczami na klacie? 250 00:11:25,918 --> 00:11:28,152 Wojna rasowa! 251 00:11:38,497 --> 00:11:39,530 Dlaczego walczycie? 252 00:11:39,565 --> 00:11:41,299 Nie widzicie, że wszyscy jesteście tacy sami? 253 00:11:41,333 --> 00:11:43,367 Oj Summer. 254 00:11:43,402 --> 00:11:45,403 Twoja pierwsza wojna rasowa, co? 255 00:11:49,800 --> 00:11:51,814 Brawo, Summer. Zaczęłaś wojnę rasową. 256 00:11:51,849 --> 00:11:54,350 Nic nie zaczęłam! To oni są rasistami. 257 00:11:54,384 --> 00:11:57,920 Ja tylko zachęciłam ich do podążania za najwyraźniej nieprzemyślanymi marzeniami. 258 00:11:57,955 --> 00:11:59,322 Okej, dzięki za wyjaśnienie. 259 00:11:59,356 --> 00:12:01,324 Będę miał teraz super dokładny nagrobek. 260 00:12:01,358 --> 00:12:02,759 Hej, z jakiej rasy jesteście? 261 00:12:02,793 --> 00:12:03,960 Z żadnej. Widzisz? 262 00:12:03,994 --> 00:12:05,428 Tak, zaufajcie mi na słowo. 263 00:12:05,462 --> 00:12:07,230 Mamy zwykłe sutki. 264 00:12:07,264 --> 00:12:09,866 Hej, ci dwaj dziwacy nie są z żadnej rasy! 265 00:12:15,906 --> 00:12:17,373 Nie ma to jak w domu. 266 00:12:17,407 --> 00:12:19,175 Nie ma to jak w domu. Pamiętasz, Summer? 267 00:12:19,209 --> 00:12:21,277 - Z filmu o Dorothy i małych ludziach? - Tak, tak. 268 00:12:21,311 --> 00:12:24,180 - Wszyscy mali ludzie. - Dorothy, zabierz nas stąd. 269 00:12:31,054 --> 00:12:33,055 Cześć, Summer. Cześć, Morty. 270 00:12:33,090 --> 00:12:35,558 - W porządku. Jesteście już bezpieczni. - Unity? 271 00:12:35,592 --> 00:12:39,007 - Tak. - Unity, bardzo przepraszam. 272 00:12:39,181 --> 00:12:42,157 Nie wiedziałam, że przez wolność wyboru ludzie robią takie straszne rzeczy. 273 00:12:42,320 --> 00:12:45,067 Bardziej myślałam o wyborze własnego pokrowca na telefon czy coś. 274 00:12:45,102 --> 00:12:46,602 Summer, nie zrobiłaś nic złego. 275 00:12:46,637 --> 00:12:48,304 Dobrze się bawię z twoim dziadkiem. 276 00:12:48,338 --> 00:12:49,572 Trochę straciłam kontrolę. 277 00:12:49,606 --> 00:12:51,874 Pewnie nie powinnam siedzieć teraz za sterami 278 00:12:51,909 --> 00:12:54,777 albo mieć funkcjonujących dwieście tysięcy szpitali 279 00:12:54,812 --> 00:12:56,212 i 12 milionów frytkownic, 280 00:12:56,246 --> 00:12:59,081 ale hej, to nie tak, że ta planeta jakoś na tym bardzo ucierpi. 281 00:12:59,116 --> 00:13:02,518 Może zatrzymamy się gdzieś i kupimy ci kawę? 282 00:13:02,553 --> 00:13:04,620 Wylejemy ci wodę na twarz albo... 283 00:13:04,655 --> 00:13:08,357 Nie, nie. Jeśli chciałabym być trzeźwa, to nie chlałabym tyle. 284 00:13:13,430 --> 00:13:14,964 O rany. Nie mogę się doczekać... 285 00:13:14,998 --> 00:13:18,201 Nie mogę się doczekać, aby usłyszeć, jak Rick się z tego tłumaczy. 286 00:13:18,235 --> 00:13:19,468 Już po nim. 287 00:13:19,503 --> 00:13:20,770 Jerry, przestań. Dobrze? 288 00:13:20,804 --> 00:13:22,471 Nawet nie powinno nas tu być. 289 00:13:22,506 --> 00:13:23,873 Jeśli postawimy mu się w tej sprawie... 290 00:13:23,907 --> 00:13:25,241 O mój Boże! Uwielbiam to. 291 00:13:25,275 --> 00:13:28,210 Uwielbiam to, jak daleko zajdziesz w jego obronie. 292 00:13:28,394 --> 00:13:30,146 Chcesz iść na górę, pokroić marchewki 293 00:13:30,180 --> 00:13:34,050 i obejrzeć swój ulubiony serial nad pieprzonym lochem dla obcych! 294 00:13:34,084 --> 00:13:37,253 Twoja relacja z ojcem jest nienormalna. 295 00:13:37,287 --> 00:13:38,721 Posłuchaj swojego świetnego pomysłu, 296 00:13:38,755 --> 00:13:40,756 że mój genialny ojciec jest złą osobą. 297 00:13:40,791 --> 00:13:42,358 Odłóż na sekundę swoje ego 298 00:13:42,392 --> 00:13:44,393 i spójrz na to coś. To potwór! 299 00:13:44,428 --> 00:13:47,163 Przykuł go do ściany, żeby ocalić planetę przed zagładą! 300 00:13:47,197 --> 00:13:49,465 Jasne, bo twój ojciec jest takim altruistą? 301 00:13:49,499 --> 00:13:52,935 Byłem świadkiem, jak kiedyś zapomniał słowa "ludzie". 302 00:13:52,970 --> 00:13:55,338 Pewnie próbuje ukraść organy tego stwora. 303 00:13:55,372 --> 00:13:57,440 Raczej stara się wyleczyć jego kosmiczne AIDS. 304 00:13:57,474 --> 00:13:59,008 - On chce go zjeść! - On go broni! 305 00:13:59,843 --> 00:14:01,444 - Zamknij się! - Zamknij się! 306 00:14:05,015 --> 00:14:06,758 Unity, to miejsce wygląda tragicznie. 307 00:14:06,886 --> 00:14:07,944 Nie, jest spoko. 308 00:14:08,081 --> 00:14:10,186 Część mnie, która jest sprzątaczką, przyjdzie w piątek. 309 00:14:10,220 --> 00:14:12,021 O mój Boże. Mam spotkanie 310 00:14:12,055 --> 00:14:13,956 w Galaktycznej federacji za godzinę. 311 00:14:13,991 --> 00:14:16,492 I tak się nie wyrobię. Przesunę to na następny tydzień. 312 00:14:16,526 --> 00:14:18,494 Unity, mogłabyś przyprowadzić tutaj Ricka? 313 00:14:18,528 --> 00:14:20,129 Jest niedostępny. On... 314 00:14:20,163 --> 00:14:22,098 Uprawia z tobą seks. Wiemy. Ohyda. 315 00:14:22,132 --> 00:14:23,232 Natychmiast go tu sprowadź. 316 00:14:23,267 --> 00:14:24,400 Nie wiem, czy on chce... 317 00:14:24,434 --> 00:14:26,535 - Dziadku Ricku! - Rick! Rick! 318 00:14:26,570 --> 00:14:28,304 Powiem rodzicom o kosmicie, 319 00:14:28,338 --> 00:14:29,805 którego trzymasz pod garażem! 320 00:14:29,840 --> 00:14:32,341 Jaki masz kurde problem? 321 00:14:32,376 --> 00:14:34,510 Dziadku, musimy wracać do domu. I to już. 322 00:14:34,544 --> 00:14:36,345 Dobra! 323 00:14:39,082 --> 00:14:40,349 Na razie. 324 00:14:40,384 --> 00:14:42,051 Rick, wydaje mi się, że powinniśmy wrócić wszyscy razem. 325 00:14:42,085 --> 00:14:44,387 Zajmijcie się sobą, dzieciaki. Jestem w trakcie czegoś ważnego. 326 00:14:46,657 --> 00:14:48,591 Dziadku Ricku, nie idziemy bez ciebie. 327 00:14:48,625 --> 00:14:50,559 O mój Boże. Rozumiem. 328 00:14:50,594 --> 00:14:53,024 Boicie się tego, że wielki, zły byt zbiorowy 329 00:14:53,159 --> 00:14:54,764 zabierze wam waszego dziadka. 330 00:14:54,798 --> 00:14:58,105 Nie. Myślę, że Unity jest świetna, a Ty masz na nią zły wpływ. 331 00:14:58,232 --> 00:14:58,834 Co? 332 00:14:59,118 --> 00:15:00,373 To nie jest zdrowa relacja, Rick. 333 00:15:00,552 --> 00:15:04,707 Naprawdę nie wniesiesz tutaj nic dobrego swoją obecnością, wiesz? 334 00:15:04,741 --> 00:15:08,245 Ty i Unity jesteście jak... Leginsy i buty do połowy łydek. 335 00:15:08,393 --> 00:15:10,000 Myślicie, że dobra z was para, 336 00:15:10,129 --> 00:15:12,019 ale tylko wyciągacie z siebie nawzajem to co najgorsze. 337 00:15:12,183 --> 00:15:14,283 O rany. Kurde, Summer. Dobrze to ujęłaś. 338 00:15:14,318 --> 00:15:16,609 A może spytamy, co o tym sądzi Unity. 339 00:15:16,778 --> 00:15:17,572 Unity? 340 00:15:17,587 --> 00:15:19,355 Robię sobie krótką przerwę. 341 00:15:19,389 --> 00:15:21,324 Co nie? Muszę się wyluzować. 342 00:15:21,358 --> 00:15:23,526 Hej, a co tam słychać w wiadomościach? 343 00:15:23,560 --> 00:15:24,860 Pozwólcie, że podgłośnię. 344 00:15:24,895 --> 00:15:27,830 Z dzisiejszych nowinek, to wygląda dużo gorzej, niż jest naprawdę. 345 00:15:27,864 --> 00:15:29,498 Szczerze mówiąc, dobrze się bawimy. 346 00:15:29,533 --> 00:15:30,866 - Karen? - Dzięki, Todd. 347 00:15:30,901 --> 00:15:34,503 A już za chwilę, czy jesteś zmartwionym wnukiem, czy może sztywniakiem? 348 00:15:34,538 --> 00:15:36,405 Powiemy ci, jak jest. 349 00:15:36,440 --> 00:15:38,441 Wydaje mi się, że mamy przewagę liczebną. 350 00:15:38,475 --> 00:15:40,576 No dobra. A gdybyś zrobił to dla mnie? 351 00:15:40,610 --> 00:15:44,680 A co jeśli pójdziesz z nami ze względu na nasze dobro, bo nas kochasz? 352 00:15:44,715 --> 00:15:46,349 Że co? Głupie. Żegnam. 353 00:15:46,383 --> 00:15:47,750 Ale Rick, Summer tylko chce... 354 00:15:47,784 --> 00:15:49,872 Summer jest zbyt emocjonalnym, małym... 355 00:15:49,986 --> 00:15:51,305 Co to za słowo, którego szukam? 356 00:15:51,457 --> 00:15:52,555 A tak... człowiekiem. 357 00:15:52,589 --> 00:15:53,656 To cecha dziedziczna. 358 00:15:53,690 --> 00:15:56,225 Mogę to tolerować, ale nie będę się tym przejmował. 359 00:15:56,259 --> 00:15:57,660 Spadajcie stąd. 360 00:15:58,589 --> 00:16:00,930 Uważaj na siebie, Unity. 361 00:16:03,700 --> 00:16:06,168 Nie oceniaj mnie. Tylko odpowiedz tak albo nie... 362 00:16:06,203 --> 00:16:08,104 Czy potrafisz przejąć kontrolę nad żyrafą? 363 00:16:08,138 --> 00:16:09,703 - Jesteś najgorszy! - Nie, to ty jesteś najgorsza! 364 00:16:09,728 --> 00:16:12,241 Nie wspierasz tej rodziny! Troszczysz się tylko o siebie! 365 00:16:12,275 --> 00:16:14,243 - ...jest wspieranie cię emocjonalnie, - Masz dwójkę dzieci... 366 00:16:14,277 --> 00:16:16,445 - ale jesteś nie do zniesienia. - które są ciągane po całym kosmosie... 367 00:16:16,480 --> 00:16:18,647 - ...Bo tobie nigdy się nie dogodzi, Jerry! - przez twojego psychicznie chorego ojca! 368 00:16:18,682 --> 00:16:21,017 I zmuszasz mnie do patrzenia, jak to się dzieje, bo wolisz stracić ich i mnie... 369 00:16:21,051 --> 00:16:22,693 Ty nawet nie wiesz, jak to jest się bać, że coś stracisz... 370 00:16:22,718 --> 00:16:23,486 I na końcu stracić jego! 371 00:16:23,520 --> 00:16:26,088 - Bo się tego kurczowo trzymasz. - Jesteś taka dziecinna, Beth! 372 00:16:26,123 --> 00:16:29,291 Ty! Nie ja, tylko ty! 373 00:16:29,624 --> 00:16:31,619 O Boże! 374 00:16:38,684 --> 00:16:40,035 Po pierwsze, cześć. 375 00:16:40,159 --> 00:16:42,138 Nazywam się Blim Blam Korblok. 376 00:16:42,172 --> 00:16:43,806 Po drugie, karty na stół. 377 00:16:43,840 --> 00:16:45,674 Jestem mordercą, który zjada dzieci. 378 00:16:45,709 --> 00:16:48,144 I przybyłem na tę planetę, żeby jeść dzieci. 379 00:16:48,178 --> 00:16:52,904 Jednakże, jestem nosicielem bardzo zaraźliwej choroby. 380 00:16:53,310 --> 00:16:56,585 I przypuszczam, że można to nazwać "kosmicznym AIDS" tak, jak to ujęłaś. 381 00:16:56,620 --> 00:16:59,889 A Rick skuł mnie w kajdany po to, żeby spróbować mnie wyleczyć. 382 00:16:59,923 --> 00:17:01,891 Mimo to, 383 00:17:01,925 --> 00:17:03,926 motywacją Ricka do wyleczenia mojej choroby 384 00:17:03,960 --> 00:17:06,028 nie było uratowanie mojego życia czy kogokolwiek innego, 385 00:17:06,063 --> 00:17:09,298 ale by opatentować i sprzedać lekarstwo za biliony blemflarków. 386 00:17:09,332 --> 00:17:12,868 Ale wiecie, dlaczego zerwałem moje kajdany ze ściany? 387 00:17:12,903 --> 00:17:15,738 I wiecie, dlaczego już nigdy nie wrócę na tę planetę? 388 00:17:15,772 --> 00:17:19,742 Bo wasza dwójka jest kurwa najgorsza! 389 00:17:19,776 --> 00:17:22,311 Oboje nienawidzicie siebie samych i siebie nawzajem. 390 00:17:22,345 --> 00:17:26,315 A pomysł, że to ma coś wspólnego z Rickiem, jest śmiechu warty. 391 00:17:26,349 --> 00:17:28,584 Zaśmiałbym się, ale niestety nie potrafię. 392 00:17:28,618 --> 00:17:30,219 Właśnie takim kosmitą jestem. 393 00:17:30,253 --> 00:17:32,855 I nawet ja słuchając waszej dwójki 394 00:17:32,889 --> 00:17:35,758 myślę sobie "Co do chuja?". 395 00:17:35,792 --> 00:17:37,927 Życzę powodzenia z waszym gównianym małżeństwem. 396 00:17:37,961 --> 00:17:41,297 Przekażcie Rickowi, że mu współczuję, że musi się z wami użerać. 397 00:17:41,331 --> 00:17:43,732 Blim Blam wychodzi. 398 00:17:48,705 --> 00:17:50,562 Wiecie co? Zabieram to. 399 00:17:54,554 --> 00:17:57,256 Jak wy to... Co to jest? 400 00:17:59,559 --> 00:18:02,361 Czy to ma tryb spowolniony? 401 00:18:02,396 --> 00:18:05,598 Najlepsze drzwi na świecie. 402 00:18:12,773 --> 00:18:15,942 Okej, okej. Spraw, żeby płakali. Ale tak ze szczęścia. 403 00:18:15,976 --> 00:18:18,110 Teraz niech wszyscy nabijają się z blondynki. 404 00:18:18,145 --> 00:18:20,151 Teraz niech wszyscy robią to na stole. 405 00:18:20,434 --> 00:18:22,287 Nie mogę uwierzyć, że stworzyłaś dla mnie cały program. 406 00:18:22,421 --> 00:18:23,549 Teraz go anuluj. 407 00:18:23,583 --> 00:18:24,817 Dobra, przywróć go na wizję. 408 00:18:25,986 --> 00:18:27,253 Już się znudziłem. 409 00:18:27,287 --> 00:18:30,289 Rick, czy mógłbyś jakoś zadzwonić do Summer i Morty'ego? 410 00:18:30,324 --> 00:18:32,925 - Czuję się źle z tym, że... - Pieprzyć ich. 411 00:18:34,390 --> 00:18:35,392 Zaraz wracam. 412 00:18:35,518 --> 00:18:37,296 Nie marnuj myśli na tych dziwaków, Unity. 413 00:18:37,331 --> 00:18:39,865 Nie różnią się wcale od żadnej bezmózgiej małpy, nad którą masz kontrolę. 414 00:18:39,899 --> 00:18:42,601 Umieścili cię w centrum swoich żyć tylko dlatego, że masz dużą władzę. 415 00:18:42,636 --> 00:18:44,170 I dlatego, że cię tam umieścili, 416 00:18:44,204 --> 00:18:45,571 chcą, żebyś miała mniejszą władzę. 417 00:18:45,605 --> 00:18:46,991 Ale to się nigdy nie wydarzy, co nie? 418 00:18:47,297 --> 00:18:48,113 Nigdy. 419 00:18:48,254 --> 00:18:50,076 Nigdy. Wracam za sekundę. 420 00:18:55,082 --> 00:18:56,949 Najlepszy weekend wszech czasów, Rick. 421 00:18:56,984 --> 00:19:00,419 Zgadzam się, Rick. Zobaczmy, jak długo damy radę to przeciągnąć. 422 00:19:00,454 --> 00:19:03,489 Hej, Une. Masz może jeszcze... 423 00:19:06,548 --> 00:19:08,716 Rick, wybacz mi, że mówię ci to za pomocą liścików. 424 00:19:08,839 --> 00:19:10,830 Nie jestem wystarczająco silna, by zrobić to osobiście. 425 00:19:12,566 --> 00:19:14,370 Zrozumiałam, że pociągasz mnie 426 00:19:14,515 --> 00:19:16,464 z tego samego powodu, przez który nie mogę być z tobą. 427 00:19:16,591 --> 00:19:17,603 Nie umiesz się zmienić. 428 00:19:17,637 --> 00:19:19,939 I nie mam o to żalu, 429 00:19:19,973 --> 00:19:22,808 ale to oznacza, że mam problem z samą sobą. 430 00:19:23,557 --> 00:19:25,572 Wiem, że nie ma idealnej wersji mnie. 431 00:19:25,749 --> 00:19:28,309 Wiem, że będę jednoczyć gatunek po gatunku, 432 00:19:28,461 --> 00:19:29,968 ale nigdy nie będę w pełni kompletna. 433 00:19:30,107 --> 00:19:32,104 Ale wiem, jak to jest między nami. 434 00:19:32,627 --> 00:19:34,923 Już nie jestem tym, kim byłam i stałam się częścią ciebie. 435 00:19:35,155 --> 00:19:38,759 Bo w pewien dziwny sposób jesteś lepszy w tym, co ja robię, nawet nie próbując. 436 00:19:39,292 --> 00:19:44,730 Twoja i nikogo innego, Unity. 437 00:19:45,588 --> 00:19:48,915 P.S. Nie wiem, gdzie byli ci górnicy, zanim przejęłam ich umysły. 438 00:19:49,053 --> 00:19:50,605 Powinieneś się zbadać u lekarza. 439 00:19:53,774 --> 00:19:55,908 Hej. 440 00:19:55,942 --> 00:19:57,309 Tato. 441 00:20:00,832 --> 00:20:04,450 Razem z Jerrym szukaliśmy naszej kosiarki 442 00:20:04,484 --> 00:20:07,219 i przypadkowo znaleźliśmy twoją podziemną kryjówkę. 443 00:20:07,254 --> 00:20:11,590 Oraz twojego kosmicznego więźnia. No i on uciekł. 444 00:20:11,625 --> 00:20:13,092 I wiem, że zabrzmię jak mama, 445 00:20:13,126 --> 00:20:14,927 ale nie mogę poświęcić bezpieczeństwa całej rodziny 446 00:20:14,961 --> 00:20:16,862 tylko dlatego, że boję się, że znowu odejdziesz. 447 00:20:16,897 --> 00:20:18,731 Żadnych więcej więźniów z kosmosu 448 00:20:18,765 --> 00:20:23,235 i żadnych nowych kryjówek bez konsultacji z nami. 449 00:20:23,270 --> 00:20:25,171 - Okej. - Okej? 450 00:20:25,205 --> 00:20:28,274 "Okej", że po cichu gdzieś się przeteleportujesz 451 00:20:28,308 --> 00:20:30,709 - i nigdy nie wrócisz? - Nie. To twój dom. 452 00:20:30,744 --> 00:20:34,046 Dziadku Ricku, co się stało z Unity? 453 00:20:34,081 --> 00:20:36,582 Z kim? Ach tak, Unity. No cóż... 454 00:20:36,616 --> 00:20:38,417 Tak naprawdę mówimy tu o istocie, 455 00:20:38,452 --> 00:20:39,885 która żyje ze zniewalania innych. 456 00:20:39,920 --> 00:20:42,154 To nie jest w porządku. Zabawa zabawą, ale komu to potrzebne? 457 00:20:42,189 --> 00:20:43,456 Będę w garażu. 458 00:20:56,903 --> 00:20:58,804 ♪ Połóż, połóż się. ♪ 459 00:20:58,839 --> 00:21:00,706 ♪ Pokaż swoją dłoń. ♪ 460 00:21:00,740 --> 00:21:03,909 ♪ Pokaż, co tam masz. ♪ 461 00:21:03,944 --> 00:21:05,711 ♪ Zawsze tyle mówisz, ♪ 462 00:21:05,745 --> 00:21:07,379 ♪ ale się nie bawisz. ♪ 463 00:21:07,414 --> 00:21:10,716 ♪ To do ciebie ♪ ♪ nie pasuje. ♪ 464 00:21:10,750 --> 00:21:14,587 ♪ Zabierz ich stąd. ♪ ♪ Z dala od tego miejsca. ♪ 465 00:21:14,621 --> 00:21:17,957 ♪ Mnie też weźmiesz? ♪ 466 00:21:17,991 --> 00:21:19,825 ♪ Chcę tego. ♪ 467 00:21:19,860 --> 00:21:21,260 ♪ Bardzo tego chcę. ♪ 468 00:21:21,294 --> 00:21:24,363 ♪ Czy się mnie boisz? ♪ 469 00:21:26,299 --> 00:21:29,235 ♪ Czy się mnie boisz? ♪ 470 00:21:29,269 --> 00:21:31,003 ♪ Czujesz to? ♪ 471 00:21:31,037 --> 00:21:32,438 ♪ Czujesz to? ♪ 472 00:21:32,472 --> 00:21:36,308 ♪ Czy czujesz to, że ♪ ♪ widzę twoją duszę? ♪ 473 00:21:36,343 --> 00:21:38,010 ♪ Czujesz to? ♪ 474 00:21:38,044 --> 00:21:39,678 ♪ Czujesz to? ♪ 475 00:21:39,713 --> 00:21:42,248 ♪ Czujesz ból ♪ ♪ w swoim sercu? ♪ 476 00:21:42,282 --> 00:21:43,983 ♪ Chcę tego. ♪ 477 00:21:44,017 --> 00:21:45,451 ♪ Bardzo tego chcę. ♪ 478 00:21:45,485 --> 00:21:48,354 ♪ Ucieknij ze ♪ ♪ mną daleko. ♪ 479 00:21:49,289 --> 00:21:50,656 ♪ Chcę tego. ♪ 480 00:21:50,690 --> 00:21:52,892 ♪ Bardzo tego chcę. ♪ 481 00:21:52,926 --> 00:21:54,927 ♪ Ucieknij ze mną daleko. ♪ 482 00:21:58,749 --> 00:22:03,749 Tłumaczenie: Ikskoks, Karolina Zapraszamy na https://facebook.com/ikskoks 483 00:22:10,310 --> 00:22:12,178 ♪ Nie zostawiaj mnie. ♪ 484 00:22:13,313 --> 00:22:16,649 ♪ Nigdy mnie ♪ ♪ nie zostawiaj. ♪ 485 00:22:16,683 --> 00:22:19,185 ♪ Nie zostawiaj mnie. ♪ 486 00:22:20,053 --> 00:22:25,124 ♪ Nigdy mnie ♪ ♪ nie zostawiaj. ♪ 487 00:22:29,729 --> 00:22:32,364 Unity! Unity! 488 00:22:32,399 --> 00:22:34,600 Unity! 489 00:22:34,634 --> 00:22:35,797 Jak mogę ci pomóc? 490 00:22:35,917 --> 00:22:39,227 Chcę pogadać z Unity, Beta Siedem. Wiem, że tam jest. 491 00:22:39,345 --> 00:22:42,612 Jesteś zaliczany do wrogich jednostek, a Unity nie chce z tobą gadać. 492 00:22:42,776 --> 00:22:43,856 Wiem, w co pogrywasz, Beta Siedem. 493 00:22:44,019 --> 00:22:46,979 Spotkałem biliony twoich wersji, ty mały, pazerny lizusie! 494 00:22:47,221 --> 00:22:50,167 Jesteś zaliczany do wrogich jednostek. 495 00:22:50,324 --> 00:22:51,650 Podoba ci się to, skurwy... 496 00:22:51,685 --> 00:22:53,774 Nic nie będzie tak, jak to sobie wyobrażasz. 497 00:22:53,901 --> 00:22:55,542 Unity nie pociągają inne byty zbiorowe. 498 00:22:55,712 --> 00:22:57,274 Zabierze ci wszystko, co masz i to wykorzysta, 499 00:22:57,438 --> 00:22:58,801 a za miesiąc będę się umawiał z twoimi 500 00:22:58,954 --> 00:23:00,364 przejętymi jednostkami noszącymi rude peruki! 501 00:23:00,494 --> 00:23:02,362 Unity! Unity! 502 00:23:02,395 --> 00:23:04,730 Unity, wiem, że mnie słyszysz. Wyjdź stamtąd. 503 00:23:04,764 --> 00:23:05,998 Inicjacja systemów obronnych. 504 00:23:06,032 --> 00:23:08,448 Chyba w swoich snach masz systemy obronne. 505 00:23:08,576 --> 00:23:10,403 Rick, mówiłeś, że idziemy do kina. 506 00:23:10,437 --> 00:23:11,337 Idziemy, Morty. 507 00:23:11,371 --> 00:23:12,972 Niech ci będzie, Beta Gówno Siedem. 508 00:23:13,006 --> 00:23:15,140 Tym razem ci się poszczęściło, kurwo!